Ostatni oddech Intrate

B

Trauma jest tu standardem, a zarazem głównym tematem tej jakże krótkiej historii.

Na przykład Suki która zwie się Jullia i Johna, chcieli zabić Boga Intrate który ją zgwałcił.

-Wzruszające! Prawda?

Sojusz Suki.. znaczy Julli i Johna zmienił plan Felixa. Musiałem znowu coś im zepsuć więc zagrałem na swojej planecie malutki epizod. Skoro ta planetę jest tylko i wyłącznie moja więc nie ważne co zrobię to, to i tak są moje zasady więc uznałem, że nasranie do źródła wystarczają zacznie niszczyć Intrate i Johna który nieświadomie nadal będzie pił tę wodę.

-smutne!

Czy smierć ukochanej Felixa będzie wystarczająca żeby pozbyć się Feliksa który zaczyna mnie już zanudzać?
-a zreszta nie ważne i tak to zrobię!

O jakie to straszne że próbowałem ją zmienić w płonącego anioła lecz przez przypadek się spaliła..

-ups każdemu może się zdążyć nie?

Niestety ten malutki incydent zmienił przeznaczenie Fekixa.
Podsumujmy Felix jest „nienormalnym" dzieciakiem zimemi który myśli, że jest czarodziejem na mojej planecie i jej królem.

- Niestety nie wyprowadzę go z błędu, niech sam się domyśli.. - zrobiłem też inne fascynujące rzeczy..

Wysłanie Felixsa do Czarownicy która zabija jak się jej ktoś nie spodoba -to nie był mój pomysł tylko brata, nie jestem aż taki zły...
Powinno to zrobić pewne zamieszanie.

Stworzyłem też kulkę która była kluczem wszystkiego w Intrate więc żeby nie było tak łatwo przez przypadek upuściłam ją do źródła.

Okradłem strażnika źródła żeby był zły, wiem to było nie potrzebne ale musiałem.
Przy tej jakże niespodziewanej sytułacj zabił on tę Suke bo akurat kręciła się tam, a mój strażnik źródła pomyślał, że to ona go okradła. - znowu ups..

Często psułem system filtracji, ponieważ wtedy źródło stawało się nieobliczalne.
A te wszystkie zaćmienia, pożary, powodzie, trzęsienia. - To też ja.

-Wiem dobra robota!