I could die as a happy man I'm sure

378 50 22
                                    

☼004☼

"I could die as a happy man I'm sure"


Zamykamy oczy! Nie powinniśmy tego czytać!

Na wszelki wypadek przypominam! Jimin ma prawie 17 lat, a Yoongi 19. Wszystko na legalu. 

❣absinthe❣

❣18+❣

Przekroczyli próg pomieszczenia, a Jimin momentalnie pchnął starszego tak, żeby opadł na łóżko. Nie czekając na reakcję usiadł okrakiem na jego kolanach i przyciągnął do namiętnego pocałunku. Starszy objął go w pasie, gdy Jimin maltretował zębami dolną wargę jego ust. Pocałunek był mokry, pełen westchnień i śliny. Zupełnie nie taki, w którym lubował się Park. Kiedyś...

W przeciągu ostatnich miesięcy to on zdecydowanie pchał ich związek do przodu, wciągając na wyższe poziomy, a Min tylko umiejętnie nim kierował. Starszy przed erą "Jimin i tylko Jimin", był już w kilku relacjach i do najgrzeczniejszych nie należał. Poznając Jimina jego wszystkie nawyki zostały automatycznie pohamowane, zastąpione przez chęć przytulenia i opiekowania się nowym chłopakiem.

Potrzeba bycia delikatnym w stosunku do niedoświadczonego Jimina była tak naturalna, że starszy zrezygnował z wszelkich inicjatyw związanych z czymś więcej. Najzwyczajniej w świecie nie potrafił zachowywać się tak grzesznie w stosunku do tego niewinnego aniołka. Dopiero, gdy młodszy zaczął wychodzić naprzeciw niemu z coraz odważniejszymi gestami, pocałunkami i pozycjami, pozwalał sobie na zwolnienie blokad i zaspokajanie bruneta. Dla jego chłopca zrobiłby wszystko.

Mimo tego Jimin dalej pozostawał czysty, nieskalany w ten sposób. W oczach Yoongiego dalej nie był gotowy. Jedyne do czego doszli, gdy blondyn poruszony otwartymi, malinowymi ustami, z których wypływały nierówne oddechy i przymrużonymi oczami, to malinka i kilka pocałunków na kości biodrowej mniejszego. Tylko raz stracił niewinność. Jimin jednak dojrzewał i z biegiem czasu nawet najmniejsze gesty starszego wywoływały u niego coraz większe podniecenie. Jednak ani razu się nie dotknął, nie potrafił się przełamać. W jego głowie tkwiło przekonanie, że jest Yoongiego i tylko Yoongiego.

Z pomiędzy pełnych warg uciekł cichy jęk, gdy starszy położył swoje dłonie na szerokie biodra. Niższy poruszył się, wywołując tarcie między ich kroczami, kwiląc w dużo mniejsze usta. Czemu wszystko co grzeszne, smakuje tak dobrze? Drobne dłonie zatopiły się w burzy tlenionych włosów, zdecydowanie za nie ciągnąc. Yoongi odsunął się na chwilę od twarzy młodszego, by móc spojrzeć w jego oczy. Znów widział miliony gwiazd.

-Jimin... - Westchnął z przyspieszonym oddechem patrząc w błyszczące ślepia ukochanego. -Skarbie.

Zupełnie ignorując słowa starszego, popchnął go tak, że opadł na miękką pościel. Jego małe dłonie chwyciły za materiał białej koszulki polo, by po chwili odkryć jego oliwkowy tors. Ponownie poruszył się na biodrach drugiego, odchylając głowę do tyłu, by złapać oddech. Yoongi wiedział, że słońce jest gorące, ale teraz to nabrało nowego znaczenia.

Wzrok Mina wędrował po drobnej klatce piersiowej, która szybko się unosiła. Omiótł wzrokiem sutki młodszego, zjeżdżają na płaski brzuszek, na którym według niego, było jeszcze troszkę dziecięcego tłuszczyku. Kochał go. Dobrze wiedział, do czego zmierzają działania Jimina. Nie zdążył jednak zareagować, gdy młodszy schylił się do niego, by złączyć ich wargi. Warknął między pocałunkami, gdy krótkie palce zaczęły majstrować przy krawędziach ciemnej koszulki. Po krótkiej walce z droczącym się Minem, brunetowi udało się ściągnąć z niego materiał.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 25, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

all i want ⁞yoonmin⁞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz