Dipper jechał właśnie ze swoją siostrą Mabel autobusem. Jego sister spała, a on pisał właśnie swój dziennik. Na jego okładce była złota sosna z napisanym czarnym tuszem numerem 2. Część pierwszą już całą napisał gdy byli w domu.
Dipper skończył pisać odłożył dziennik do plecaka i spojrzał na swoją siostrę. Miała na sobie różowy sweterek z sercem na środku i krótką fioletową sukienkę. Była oparta twarzą o szybę i miała otwartą buzie. Wyglądała tak słodko kiedy spała. Dipper wziął z jej plecaka kocyk i przykrył ją. Gdy się do niej zbliżył to usłyszał, że lekko chrapie. Uśmiechnął się pod nosem i obiecał sobie, że jeszcze jej to wypomni.
Usiadł wygodnie, zamknął oczy i zaczął myśleć o tym co w tym roku czeka na nich w Wodogrzmotach Małych. Rok temu doświadczyli tam wiele niezapomnianych przygód. Pomyślał również o wszystkich znajomych ludziach i innych stworzeniach które tam poznali. Przypomnieli mu się Pacyfika, Wendy, Wujek Ford, Wujek Stanek, Soos, Gideon, itp. Nagle jego pamięć przywołała wspomnienia o Bilu. Bill Cyferka na to wspomnienie aż włos się jeży. Na szczęście ostatecznie go pokonali, ale nadal budził się w nocy zalany potem ponieważ śnił mu się Bill. Gdy tak nad wszystkim myślał to nie zauważył kiedy również zasnął.
Gdy dojechali autobusem do miasteczka i wysiedli to nikt ich na przystanku nie przywitał. Byli tym faktem zaskoczeni, ale byli pewni, że wujkowie, (albo ktokolwiek inny) będą mieli odpowiednią wymówkę, więc ruszyli do domu wujów. Po drodze również nikogo nie spotkali. Gdy dochodzili na miejsce zaczęli się niepokoić i coś podejrzewać, ponieważ nagle zrobiło się zimno i ponuro. Kiedy wyszli zza zakrętu i zobaczyli tajemniczą chatę to znieruchomieli. Chata była cała czarna po pożarze. Jej część była zawalona, a reszta niebezpiecznie się przechyliła. Szybko podbiegli i na progu zobaczyli tabliczkę z czerwonym napisem ,,Już nie żyjecie po tym co mi zrobiliście".
- Jak myślisz co tu się stało, kto to napisał i gdzie jest reszta miasteczka?(zapytała Mabel)
- Chyba się domyślam od kogo jest ta wiadomość, ale pewności nie mam.
- Więc od kogo?
- To chyba Bill.
W tym momencie zza krzaków wyłoniła się Pacyfika. Spojrzała na nich, oni na nią. Miała podobny strój do tego z dziwnogedonu. Patrzyli na siebie chwilę i Dipper powiedział:
- Pacyfiko jak dobrze, że cię widzę, czy wiesz co tu się stało?
Ona skierowała na niego wzrok. Był przepełniony jadem i złością. Dipper z Mabel aż się cofnęli i w tym momencie Pacyfika zaczęła krzyczeć z furią w głosie:
- To wszystko przez was!!!
I rzuciła się prosto na Dippera. Jego siostra natychmiast zaczęła uciekać, ale on choć bardzo chciał to nie umiał nawet ruszyć palcem. Gdy do niego dotarła rzuciła się i powaliła go na ziemię. Zaczęła nim szarpać i krzyczeć do niego:
- Obudź się, wstawaj Dipper wstań żesz wreszcie bo opóźniasz cały autobus.
Dipper otworzył oczy i zobaczył przed sobą wujka Stanka. Dotarło do niego, że to był tylko zły sen, bardzo zły sen.
Wujek stał nad nim cały rozwścieczony i krzyczał do niego aby się obudził. Dotarło do niego, że są już na miejscu. Wtem usłyszeli głos kierowcy:
- Niech państwo w końcu wysiądą bo zaraz odjadę dalej i proszę już nie krzyczeć w autobusie, bo zaburza pan komfort pasażerów!
Popatrzył się na wujka i uśmiechnął się do niego. A on na to:
CZYTASZ
Wodogrzmoty Małe Powrót
AcţiuneDipper i Mabel po 9 miesiącach znów wracają do Wodogrzmotów Małych. Natrafiają tam przez przypadek na aferę której się nie spodziewali. Jest to opowieść pełna akcji, zagadek, humoru, strachu, możliwe że nie zabraknie też miłości :). Zachęcam do pr...