Witajcie!
Oswoiłam się już z myślą, że zaczynam tworzyć tę analizę na poważnie. Usiądźcie wygodnie, weźcie coś do picia, zaczynamy ten teatr porażek.
*niemrawy aplauz*
~~~
"Patrzyłam z lękiem na moją matkę, kiedy ta potrząsała przede mną skrawkiem papieru. Był pierwszy dzień wakacji, a ona już mnie wkurzała. Tak bardzo chciałam, żeby tata nie wyjeżdżał w delegację, to może mógłby zatrzymać ją przy zdrowych zmysłach."
Okej, mamy tu pierwsze trzy zdania, i już czuję, że Renee nie jest taka super, jak myślałam, czytając pierwszy raz to opowiadanie.
Każdy zachowuje się inaczej, będąc zdenerwowanym. Myślę, że mieszkając z mamą pod jednym dachem przez te szesnaście lat, zdążyłaby zauważyć, że np. trzęsą jej się ręce. Lub chwyta co popadnie i tym macha. Kochaniutka, to nie jest oznaka wariowania i tracenia zdrowych zmysłów.
Zamek Królowej Dramatu: 1"-Co to jest? - Spytałam z pełnymi ustami Lucky Charms."
Okej, i tutaj mogę się pierwszy raz przyczepić do tłumaczenia. Z szyku tego zdania wynika, że usta Renee nazywają się "Lucky Charms". Konstrukcja "Spytałam z ustami wypełnionymi Lucky Charms" sprawdziłaby się tu o niebo lepiej.
Językowa strzelnica: 1
"-To jest twoja karta ocen na koniec roku, księżniczko.
Nienawidziłam, gdy ktoś nazywał mnie księżniczką."
Spoko loko, za kilka rozdziałów zmienisz zdanie. Nawet tego nie zauważysz.
Obiecanki-cacanki: 1
"To brzmiało jakbym była dziewczęca, a nie byłam. Kochałam jazdę na deskorolce, a nie chodzenie na zakupy; wolałam czytać książki niż spędzać czas z przyjaciółmi i zdecydowanie dużo bardziej uwielbiałam bawić się z moim psem w domu niż wychodzić gdzieś z jakimiś facetami. Próbowałam raz na jednej imprezie i prawie skończyłam w szpitalu, bo zakrztusiłam się językiem pewnego chłopaka."Primo: TO WSZYSTKO SIĘ NIE WYKLUCZA. N I E. ZAPRZESTAŃ, PROSZĘ. Możesz być dziewczęca, jeżdżąc na deskorolce. Możesz być niedziewczęca, chodząc na zakupy. Możesz być dziewczęca, czytając książki. Możesz być kim tylko twoja dusza zapragnie, ale błagam - nie generalizuj tego w ten sposób.
Zamek Królowej Dramatu: 2
Secundo: Nie wiem, jakiego chłopaka musiałaś spotkać na swojej drodze, by miał język tak długi, że spowodowałby wizytę na OIOMie.Głupota podana do stołu: 1
"-Nic powyżej piątki.
-Spójrz na to w ten sposób, nic poniżej trójki z wyjątkiem angielskiego.
Zabrała kartkę, robiąc zniesmaczoną minę. Oh, jak ona kochała udawać królową dramatu."
Nie, kochana, to TY robisz z siebie królową dramatu. (Ja obwołałam cię tym tytułem już w pierwszych zdaniach mojej analizy!) To, co powiedziałaś, mogło zostać odebrane jako zwyczajna pyskówka. Jeśli faktycznie mama mogła być aż tak zła, jak myślę, mogłaś po prostu pokornie przyjąć tę wiadomość.
Złość piękności szkodzi: 1
"-Oplułaś mlekiem całą kartę. - prychnęła.
-Skoro to jest taki gówniany raport, czemu się tym tak przejmujesz? - mruknęłam, wycierając rękawem stół.
-Bo jesteś przeciętna.
Przełknęłam płatki, niemal dostając zawału, kiedy się zakrztusiłam."
Masz, przyda ci się.
YOU ARE READING
"Teenage Dirtbag" - analiza.
Teen FictionAnaliza opowiadania użytkowniczki @smileyourepretty, przetłumaczonego przez @fleanr. Amatorska oczywiście. Miłej zabawy! Jakby nie było to oczywiste: "Art. 29. Prawo cytatu: Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowsze...