Mineło pare dni od zakończenia mojej rozmowy z Finnem,był weekend wiec sie z nim nie widziałam przez co leżałam od soboty w łóżku.Jest teraz poniedziałek 6:30 i właśnie ubieram sie w ubrania przyszykowane przezemnie wczoraj wieczorem.
Po ubraniu sie,pomalowałam brwi i rzęsy a na usta nałożyłam błyszczyk,i byłam gotowa.
~~~~~~~~~~
Spóźniona na lekcje biologii wbiegłam do klasy robiąc przy tym duży chałas
-Panno Winnson,cuż to za spóźnienie?!-wykrzyczała moja znienawidzona nauczycielka biologii
-Mam czasami ważniejsze rzeczy do roboty niż siedzenie 45 minut w pańskiej obecności.
-Co to za wulgaryzmy w moją strone,Hope!Dostajesz uwagę
-Cuż ze mną bedzię-powiedziałam teatralnieUsiadłam w wolnej ławce na samym końcu z Sadie która uśmiechała się do mnie mówiąc że moje teksty podobają sie całej klasie,i że chyba spodobałam się szkolnemu przystojniakowi
-Hope,mówie ci poważnie,Harry cały czas sie na ciebie gapi-powiedziała szeptem
-Ulala,i to mi sie podoba-powiedziałam pół żartem mając z tyłu głowy to że kocham Finna
-Nie zdziwie sie jak bedzie chciał do ciebie zagadać po lekcji
-Czekaj Sad (skrót od Sadie),zobacze jakie ma profilowe na fb-O kurwa,on ma tatuaże-zapytała Sadie śliniąc się
-Musi do mnie zagadać-zaśmiałam się poruszając śmiesznie brwiami
~~~~~~~~~
-Dzwonek,wkońcu Sad,chodz przed szkołe-zawołałam przyjaciółke do siebie-Hej Hope-podszedł do mnie Harry
-Hej Harry-uśmiechnełam się niewinnie
-Masz ochot....
-Ejej typie,ona jest zajęta-usłyszałam za sobą głos chłopaka,a dokładnie Noah
-Eh trzeba było mówić że jesteś zajęta,nawet bym nie podbijał,nara
-Noah!Spławiłeś mi miłość-powiedziałam robiąc podkówkę z ust ukrywając śmiech poniewaz Schnapp był o mnie zazdrosny
-Nikt nie bedzie mi kradł dziew...przyjaciółki powiedział uśmiechając się sztucznie i przytulił mnie zegnając sie ze mną.
YOU ARE READING
Promise?
Подростковая литератураZwykła 14 przeprowadza się do Kanady.Nic nadzwyczajnego,jednak poznaje tam grupe przyjaciół z która stara sie zapoznać.A oto w skrócie moje życie.