6.

71 3 0
                                    

* skip pięć dni *

POV CODY

Chris wczoraj przekazał mi, że jeżeli nic nie pogorszy się u Luka, powinien się wybudzić w tym, lub w następnym tygodniu. Cieszę się, w końcu będę mógł pogadać z moim przyjacielem.

Sprawa z ojcem Luka jest już na policji. Przesłuchali już jego ojca stwierdzili, że to rzeczywiście zrobił on. Teraz tylko czekają aż Luke się wybudzi, żeby go przesłuchać. Wszystko idzie na razie dobrze.

Jeżeli chodzi o mnie, w końcu zacząłem się z kimś spotykać. I co najlepsze, wydaję mi się, że wyleczyłem się z moich uczuć do Luka. Spotykam się z Chrisem. Tak, tym lekarzem. Ma on dwadzieścia osiem lat. Ani mi, ani jemu nie przeszkadza różnica wieku.
Na początku nie zwróciłem na to uwagi, ale teraz muszę przyznać, że jest on strasznie przystojny. Jest blondynem o jasnoniebieskich oczach, jest umięśniony, jednak nie mocno i jest ode mnie wyższy o około piętnaście centymetrów. Jest idealny.
Bliżej poznaliśmy się na kawie. Chris do mnie napisał, czy moglibyśmy spotkać się w pobliskiej cukierni. Zgodziłem się i tak się zaczęło. Nie jesteśmy jeszcze parą, ale wydaję mi się, że do tego zmierza.

POV LUKE

Ile ja już właściwie leżę w tej śpiączce? Tego nie wiem. Słyszę, że cały czas ktoś do mnie przychodzi. Głównie to Nathan. Cieszę się, że o mnie pamięta. Gdy przychodzi, opowiada mi co się u niego dzieję. Gdy przychodzi Cody, cały czas nasłuchuję się o jakimś chłopaku. Podobno się spotykają. W sumie to dobrze, niech będzie szczęśliwy.
Szkoda, że nic nie jest pomiędzy mną, a Nathanem..

Mówił też do mnie lekarz. Nawijał coś, że mam się trzymać i jeśli wszystko pójdzie dobrze, niedługo się wybudzę.
Najgorsze w śpiączce jest to, że wszystko słyszysz i czujesz, ale nie jesteś w stanie nic zrobić.
Mam nadzieję, że to co mówi lekarz jest prawdą..

Dzisiaj jak zwykle siedział przy mnie Nathan. Nagle zaczął mówić.

- Luke, proszę, obudź się. Nudno tu bez ciebie. Spokojnie, ta świnia już cię nigdy nie dotknie. Zamieszkasz ze mną. Zobaczysz, wszystko się ułoży..

Ale skąd on wie o moim ojcu? Przecież nikomu o tym nie mówiłem. Kurwa. Chociaż muszę przyznać, mieszkanie z Nathanem pod jednym dachem byłoby świetne. Czekaj, Luke, o czym ty myślisz? Przecież on jest hetero. Chyba. Nigdy nie mówił o swojej orientacji.

Teraz pozostaje mi tylko czekać, aż się wybudzę.

*

*

*

*

*

Ale się wciągnęłam w pisanie tego. Obiecuję, akcja się rozkręci niedługo!

assWhere stories live. Discover now