Kiedy Brayan wrócił do domu nie zważając na to że mama woła go do siebie potuptał do swojego pokoju i usiadł na łóżko a po dłuższej chwili zaczął płakać, Brayan miał 16 lat i na swój wiek był bardzo czułym synem jak i bratem i tak Brayan miał brata o imieniu Look, był zaledwie o rok starszy a wyglądał na studenta, miał blond włosy oraz złociste oczy podchozące pod żółć, kiedy brat chłopaka usłyszał szlochy z pokoju swojego brata podbiegł do drzwi a następnie zapukał
Look- halo? Brayan?
Brayan się nie odezwał a po chwili brat chłopca podniósł ton i jeszcze raz zwrócił się do niego- Brayan do cholery! Wchodzę!
Kiedy brat chłopca wszedł do pokoju zobaczył kałuże krwi zmieszanej z łzami jego brata, po mili sekundach Look ocknął się z transu jaką wzbudziła krew, podbiegł do niego o mało nie strącając wszystkich pamiątkowych zdjęć ich taty który nie żył od roku, przytulił go najmocniej jak tylko potrafił i zaczęły po jego policzkach spływać pojedyńcze łzy, nie minęła chwila a całe policzki Looka pokryły się łzami, gdy brat Brayana spojrzał się w jego stronę szybko odskoczył szukać gazy i wody utlenionej bo po długim przytulania dopiero zauważył że jego brat wykrwawia się.
Gdy Look już załagodził sytuację usiadł koło swojego zaryczanego brata spojrzał się w jego zielonkawe oczy i pocałował go z namiętnością, Brayan nie chciał ingerować w pocałunek ale było mu dobre w objęciach brata, po chwili Brayan wszedł w interakcję pocałunku i chciał pokazać dominację ale słabo mu szło, gdy bracia wymieniali pomiędzy sobą ślinę oraz ich języki tańczyły zadziorny taniec do pokoju weszła ich mama, chłopcy oderwali się od siebie niechętnie ale Brayan oblał się jeszcze bardziej rumieńcem (jeśli to możliwe)
napisane czerwiec 2019~
CZYTASZ
To tylko pocałunek (yaoi)
Novela JuvenilBrayan to nie za dobrze uczący się uczeń, ma dziewczynę o imieniu Claudia był od czasu do czasu agresywny ale po tym co spotkał na swojej drodze nie był pewien jednej rzeczy RESZTA W OPOWIADANIU!