37. Dziki podryw lukasza

552 49 13
                                    

Voldemort: siema

Lukasz: siema volduś

Voldemort: lukasz nie podrywaj

Lukasz: nie podrywam voldeczek

Voldemort: mniejsza

Lukasz; słucham kochany

Voldemort: opowiem ci historie życia

Voldemort: famperzysta w porządku?

Lukasz: jak najbadziej skarbie

Voldemort: słuchaj idę se do lidla

Lukasz: ryneczek lidla

Voldemort: jaki kurwa ryneczek lidla

Lukasz: tam pracuje moja babcia

Voldemort: ehem ta kurwa a u mnie tam pracuje dziadek

Lukasz; bez nosa?

Voldemort: nie kurwa on akurat bez głowy

Lukasz: pewnie seksi fleksi jak ty

Voldemort: ehe ta okej to ten idę se do lidla

Lukasz; na ryneczek lidla debilu

Voldemort: jezu chryste..

Lukasz: po chuj go wołasz

Voldemort: żeby dał ci wpierdol wiesz

Lukasz: wole od ciebie

Voldemort: wchodzę do lidla i biorę bułkę i pasztet, idę dalej i słyszę jęki ,,ooo,, patrzę a tam

Lukasz: twoja matka rucha oleja

Voldemort: chryste panie

Voldemort: widzę i patrzę a tu olej lize loda i trzyma mąkę w ręce wydając jakieś dźwięki xD

Lukasz: O KURWA JSJDGDUEIKZNZDBSHJSSSJHDHUDIESKNZZNNZ HAHAHAH JAISJSI

voldemort: wawrzyn co ci jest

Lukasz: ka iks ka is ril

Voldemort: chryste panie

Lukasz: dobra koniec tej szopy

Lukasz: czemu tu kurwa wołasz tego Jezusa, co ty kurwa masz z nim zmowę czy co, wołasz go jak moja matka mnie na kotlety

Voldemort: a jak ciebie wola

Lukasz: lukasz masz 10 sekund inaczej daje psu (pozdro jak ktoś zna z ask xD)

Voldemort: a mnie wola tak:

Lukasz: ej ale wiesz ze mnie to mało interesuje jak ona ciebie wola? Mam to gdzieś cn xD

Marek: siema

Lukasz: hejcia Marus

Voldemort: zamówiłem wam ubera

Marek: komu

Voldemort; wam dekle

Lukasz: ej nie mow na niego dekl, po chuj nam uber

Voldemort: kupiłem wam wyjazd na Majorkę

Lukasz: po jako chuj jak ja się nigdzie nie wybieram

Voldemort; ORKI ORKI Z MAJORKI ORKI Z POZNANIA I ZE STALOWEJ WODYYY OAN BÓG TEZ CHCIAŁ MIEĆ PLETE ALE NIE MOŻE DLATEGO POJECHAŁ DO ZABRZAAA

Lukasz; hm i kto tu bierze grzybki ?

Voldemort: ty gnoju

Lukasz: ja już z marusiem mamy wakacje na hawajach

Voldemort: serio?

Lukasz; nie xD po chuj nam jechać aż tam jak mogę zobaczyc brudne polskie morze, ro większa atrakcja

Voldemort: pff

Voldemort; dlaczego ZAŚMIECACIE OCEAN ŻÓŁWIE UMIERAJĄ PRZEZ TO ROZUmiesz?

Lukasz: kurwa jakie żółwie co ty pierdolisz xD

————————————————————————
Hejcia
Takkk wiem rozdział zrobiony na odwal, wiem ze słaby xD

Starałam się ok

Przepraszam znów wyznawców kxk ze ich straszę ale ja musiałam, musialam dać voldemorta, wgl zastanawiam się po chuj on jest w tej książce xD nie wiem. Kolejny rodzial będzie chyba lepszy. Nie pytajcie o co chodziło mi z żółwiami xD

Miłego dzionka/nocki

Paaa



Łapcie moje zażenowanie co do rozdziału xD

KxK is real ❤️🔥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz