Zacznijmy od tego, że muszę się Wam czymś pochwalić.
Przefarbowałam całe włosy na fioletowo (o dziwo mama się zgodziła).
Byłam też dziś u lekarza i się (jak zwykle) stresowałam, że jest to coś poważnego, ale oczywiście nie było.
Umyłam też jakieś pół godziny temu włosy i woda była różowa, ale mama mi powiedziała, że najwyżej poprawię.
Chciałam też dziś powiedzieć mojej przyjaciółce o orientacji, jednak tchórz ze mnie.
Przynajmniej daję jej znaki, że mogłabym być z dziewczyną.
Dziś też stworzyłam z nią gejowski ship, więc możliwe, że jeszcze w te wakacje powiem jej, że jestem bi.
I planuję powiedzieć o tym wcześniej mojej mamie niż planowałam.
Stwierdziłam, że nie szkodzi mi powiedzieć wcześniej.
I jeszcze chciałam dopisać, że rozdziały będą co 2/4 dni.
Papatki~