Jedenastoletni Taehyung stał pod szkolą Jungkooka i wyczekiwał młodszego. Stał za boiskiem, bo znał i dobrze wiedział, że dziewięcioletni brunet zawsze idzie na około. Gdy zadzwonił dzwonek wyprostował się jak struna i schował telefon.
Czekał cierpliwie parę minutek. Był dopiero marzec i dzieci wciąż chodzili pozapinani w kurtki, w kozakach, owinięci szalami. Dlatego pewnie trochę czasu zajmie Jungkookowi na wyjście. Jednak kiedy po piętnastu minutach stania na mrozie, nie zauważył swojego przyjaciela zaczął się martwić.
Obszedł szkołę dookoła i wszedł przednimi drzwiami. Poszedł schodami do szatni i wciąż nie widział dziewięciolatka pomimo opustoszałych korytarzy. Po numerkach klas na górze każdej osobnej szatni dla danej klasy, gdy zobaczył napis "3A" wszedł niepewnie do niej i wręcz zagotował się gdy zobaczył to co się tam dzieję.
Nikt nie miał prawa krzywdzić j e g o Jungkooka.
Odepchnął młodszego chłopaka do ściany, a drugiemu dał z łokcia w żebro. Zdezorientowani trzecioklasiści jak poparzeni wybiegli z szatni uciekając ze szkoły. Szatyn przykucnął przy młodszym i zaczął nim kołysać próbując uspokoić go i jego szloch.
Gdy brunet przestał już płakać w końcu odwzajemnił uścisk starszego i wstał z nim. Wtulił się w niego i zaczął bawić się jego szalem. Taehyung pocałował czuło mniejszego we włosy i pozwolił by ten odwzajemnił ten gest szybkim buzi w policzek.
Złapał go za rączkę, jednak zdjął młodszemu rękawiczkę z dłoni chcąc dotknąć j e g o i następnie wyszli ze szkoły.
Ale przecież Taehyung nie jest gejem.
CZYTASZ
Give Me a Kiss. kth&jjg
Fanfictionʙᴏ ᴊᴇᴏɴɢɢᴜᴋ ᴘᴏ ᴘʀᴏsᴛᴜ ᴋᴏᴄʜᴀł ᴅᴏsᴛᴀᴡᴀć ʙᴜᴢɪ ᴏᴅ ᴛᴀᴇʜʏᴜɴɢᴀ, ᴀʟᴇ ᴘʀᴢᴇᴄɪᴇż ᴛᴀᴇʜʏᴜɴɢ ɴɪᴇ ᴊᴇsᴛ ɢᴇᴊᴇᴍ. ᴛᴏᴘ!ᴋᴛʜ ʙᴏᴛᴛᴏᴍ!ᴊᴊᴋ ғʟᴜғғ,sᴍᴜᴛ;ᴢᴍɪᴇɴɪᴏɴʏ ᴡɪᴇᴋ ʙᴏʜᴀᴛᴇʀóᴡ