5

11 3 0
                                    

Kto zabrał nam
Te część nas, co szczęściem niewyobrażalnym słynęła.
Słone łzy zalały moje policzki
I kąciki ust stały się tak ciężkie do uniesienia.
I wszystko co mi zostało
to ja bez umiejętności czerpania z życia jakiejkolwiek radości
i zwilżone policzki, ktore nigdy nie znajdą się w objęciach twoich dłoni...
Nasze wargi już nigdy się nie spotkają, nie zatańczą już wspólnie pocałunku,
Dłoni nie splecie już zimowy wiatr.
Czułość uleciała z nas jak
Woda z górskich potoków
Po odwilży.

Chaotyzm Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz