~7~

25 8 4
                                    

Skip time

Pv Sylwia

Po około 3 godzinach udałam się z Luchą do domu po drodze zachaczając o sklep w którym kupiliłyśmy torbę słodyczy dla nas oraz prezentu dla Olgi oraz artykuły spożywcze. Wychodząc ze sklepu wpadłam na przystojnego mężczyznę przeprosiłam i spojrzałam się w jego twarz. Miał na sobie maseczkę oraz wyglądał na azjate prawdopodobnie koreanczyka. Po krótkiej chwili spostrzegłam, iż uśmiecha się w specyficzny sposób podobny do... Nie to nie może być Hobi.. spojrzałam jeszcze raz na niego, na swoje buty, i jeszcze raz na niego. Chłopak widząc moją reakcję odsunął lekko maseczkę bym mogła się przyjrzeć. Po czym wystawił w moim kierunku dłoń
•Hej jestem J-Hope co chyba wiesz-zasmiał się-jak masz na imię? Uśmiechnął  się (prowadzona po polsku~A/T)
•Sylwia - uśmiechałm się zawstydzona przecież nie zawsze spotyka się jednego ze swoich biasów na ulicy tym bardziej w Polsce..czekaj co w Polsce? Przecież koncert miał być w Berlinie. Zamysliłam się na pare sekund patrząc z niedowierzaniem na Hoseok'a ten to zauważył.
•Sylwia wszystko w porządku?-zapytał troską A ja ocknełam się dopiero pod wpływem jego dotyku na moim ramieniu
•Yyy tak,to znaczy nie.. zaczęłam się jakąkać
•Co się dzieje?
• Jak Ty, Wy w Polsce.. przecież koncert miał być w Berlinie - nie mogłam więcej z siebie wydusić
• Przyjechaliśmy do Polski ponieważ 07.06 ktoś,a raczej jakaś A.R.M.Y ma swoje 20 urodziny. Wiemy że jest bardzo oddaną fanką tak samo jak jej przyjaciółki-powiedział, a mnie zamurowało- Coś nie tak? -zapytał, a ja nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam przed chwilą
•Nie, wszystko w porządku tylko że tą A.R.M.Y jest moja przyjaciółka- wskazałam na siebie palcem - A jej przyjaciółkami jestem ja i Łucja- zaczęłam się rozglądać, która prawdopodobnie jest jeszcze w sklepie- To jest niemożliwe...Skąd wy to wiecie? -zapytałam ale usłyszałam tylko ciszę którą przerwał dzwonek od telefonu Hobiego. Chłopak odrazu odebrał
• Halo.. Tak ..Jestem już w tym sklepie ale były korki... za 40minut będę pa. -rozłączyl się po czym spojrzał na mnie i podał mi karteczkę, żegnając się krótkim przytuleniem i powiedzenia  •do zobaczenia Sysia, poczym odszedł. Stałam tam jeszcze z 2 minuty i analizowałam co się przed chwilą wydarzyło nie mogąc uwierzyć że spotkałam Hoseok'a całkiem przypadkiem? Nie wiem.. gdy tak rozmyślałam podbiegła do mnie Łucja z całą torbą przeróżnych łakoci oraz artykułami spożywczymi. Ten dzień był dość dziwny, a zarazem najwspanialszym jaki był ale może się to zmienić nawet o 180°?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Soo💙

7 cudów | BTS °zawieszone°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz