2

29 1 1
                                    

Jadę na desce skacze mijam znajomych mam wykonać legendarny trik gdy nagle....
dyn....dyn...dyn....
Tak mój wspaniały sen przerwał budzik 😒cudowny poranek...musze się przyzwyczajać szkoła się właśnie zaczyna. Jest 8 rano a mi się nic nie chce wakacje minęły tak szybko szkoda że nie mogą trwać dłużej😔. No nic z smutkiem zwlokłam się z łóżka podążając do szafy wyciągałam potrzebne mi części garderoby majtki itp ruszyłam w stronę łazienki z nadzieją że jest wolna jednak było inaczej mój wspaniały brat już czadził kibel smrodami..😒
A tak zapomniałam wspomnieć mój kochany 17 letni braciszek o imieniu Eryk chodzi do tej samej szkoły co teraz ja 2a kierunek informatyk 😒 smrodzi kibel codziennie nie dość że wiadomo czym to jeszcze perfumami nie da się oddychać no nic po kilku minutach mogłam wejść do łazienki. O Dziwo dało się oddychać szybki prysznic mycie zębów itp po 30 minutach wyszłam z łazienki podążając do pokoju natchnęłam się na mojego brata który roztrzepał moje włosy 😒. Tia... kochany spojrzałam na niego groźnie jednak w zamian usłyszałam śmiech.
Ja : Musiałeś ?! 😡
Eryk : Oczywiście 😉
Na tym rozmowa zakończyła się poszłam się pomalować uczesać itp w końcu rozpoczęcie roku trzeba jakoś wyglądać. 8.55 rozpoczęcie jest o 9.30 mam jeszcze czas postanowiłam posłuchać muzyki z YouTube i porobić kila zdjęć o 9.15 uslyszałam głos mamy
Mama : Aniaaaa!!!
Ja : Takkk?
Mama : Schodź jedziemy już.
Ja : Idę.
Wsiadając do auta i patrząc na brata postanowiłam się odegrać za ranny incydent z jego strony 😇
Ja : Boże oddychać się nie da otwórzcie okna bo się uduszę
Eryk : Co ?!
Ja : No co taki zdziwiony tyle tego na siebie wylałeś że ledwo oddycham gorzej niż w łazience😂
Eryk : Jeszcze jedno słowo a.... 😡
W tym momencie mama przerwała jego wypowiedź
Mama : Jesteśmy 😊
Spojrzałam na niego z uśmiechem on z gniewem.

Na razie nima 🙈🙊Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz