"Jeden wielki Murzyn kopał wielkie rowisko" +18

125 15 15
                                    

Moje jednaste urodziny, wszyscy zasiedli przy wielkim wielkim wielkim wielkim wielkim wielkim bambusowym stoliczku, wtedy weszła moja mamita z tortem z olejarza kokoskowego wszyscy zaczeli spiewać moja urodzinowa piosenke "I love it wchem yuo cal me seniorzyta"

Nagle usłyszałem strał wielki bał cziki bał bał  i moja mamita upadla twarza na tory. I pociag z napisem SHADOW DEMON przejechał po jej twarzy i ktoś zaczał jom okladc cegła po ryyyyyj. Moja mamita została ukamieniowana. Wtedy zostałem wodzem wioski i nazwano mnie bambo, od bamsusowego stolika przy kturym umarła moja mamitag. 

Muj ojciec przekazał mi dobre geny. Muj siur miał ponad 50cm/ch na godzine.  Uznałem go za moja broń paleniowa.

Pewnego dnia, doszły mnie słuchy ze samolot z SHADOW DEMON GANG rozbił się w naszym rewirze. Stwierdziłem, ze to idealna okazja aby sie na nich zeszczyć. Usłyszałem strały, takie jak tego dnia. Zauwazyłem przestraszona "Belke Blach".. czy jak jej tam było.

-Bambo daj mi kluczyki-powiedziała Bella wypinając Cycylie i pokZUSjac swojsa broni

z

Zdenerwowałem sie

-Ty chcieć moja samocud-  odpowiedziałem, a muj siur zaczął rosnonć

-Tak, kurwa, daj mi go i stad ide- powiedziała do mnie celujac do mnie wszystkimi swoimi broniami, czyli podrecznymi mieczami japońskiemi, miniganem, bazuka, 50 granatnikami i gwiazdkami ninjago!

-Ty chcieć camochuj ja chcieć sybir cipa- powiedziałem i wszyscy moji koledzy sie na nim zucili, oczywscie nie o to mi chodziło, ale skoro tak postanowili to ok

20 moich poddanych upadło na ziemie, reszta sie za nia zabrała, wtedy ja przygotowałem swoja broń do wysrału. Stanołem nad nią i zaryczałem głośno, bijac sie po swojej klasie

-My ciebie suczko bum bum- zakrzyczeli wszyscy

-ŚSIJ ROGALA - złapałem za jej włosy i złapałem za jej wiosło  i wsadziłem prawie 50cm/ch na godzine siuska do jej buzi. Niech poczuje sie jak wur na mleko czekoladowe mojich kolegów i mnie. Po godzinie ekspodowałem w innej mojim mleczkiem bamsusowym. 

Potem zabrali sie  za niom inni.

Nagle usłyszałem wrak silnika mojego samochłodyu. 

-..- nie zdązyłem zareagować, ałto przejechalo mnie i mojich kolegów.

<Afroamerykański Licznik Śmierci: 42>

=================rozdzialn sprawdzony dzieki PYSIA 

Czarna DziurkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz