6.

3.9K 83 23
                                    

Jechaliśmy 30 minut podekscytowani ale w ciszy.
Kiedy w końcu byliśmy na miejscu zebraliśmy sie w kupe.

- To gdzie idziemy najpierw? - zapytał Maks.

- Na Roler Kostera ( nie wiem jak sie pisze )!!! - krzyknął podekscytowany Nick.

- Mi pasi. Idziemy na Roler Kostera! - krzyknęłam i pobiegliśmy ( tak dosłownie pobiegliśmy ) do kolejki po bilety.

Mój zastępca posiadał nasz wspólny budżet, czyli portfel z naszymi wspólnymi pieniędzmi. Zapłaciliśmy po czym ruszyliśmy na wyznaczone miejsce.
Mieliśmy 2 godziny żeby sie wybawić. Jedzenie np. wata cukrowa lub popcorn musieliśmy kupić.
Na Roler Kosterze siedzieliśmy parami. Ja siedziałam na samym końcu z Nickiem. Przed nami Nel z Blacsem a przed nimi Maks z Majkiem. Kiedy były jakieś wzgórki Nel kurczowo trzymała sie Blacsa.
A musicie wiedzieć że Nel ma taki lekki strach przed kolejkami. Wiem to tylko ja.
Kiedy pierwszy raz moja przyjaciółka złapała sie Blacsa, przemilczałam to. Zaś za drugim razem szturchnęłam Nicka. On sie za to popatrzył na mnie pytająco. Ja pokazałam głową dwójkę siedzącą przed nami.
Nick sie tylko uśmiechnął.
Kiedy wyszliśmy z kolejki czwórka trzymała sie z przodu. Ja z moim towarzyszem w kolejce byliśmy z tyłu.

- Z tego będzie coś więcej... - mruknął.

Ja mu tylko przytaknęłam. Zdecydowamie miał racje.
Za pięć minut byliśmy już w kolejce do kolejnej atrakcji.
Teraz także do kolejki. Tylko że tutaj my wisieliśmy.
Oczywiście nie katujemy Nel ani nic ale wręcz przeciwnie. Zapytaliśmy sie jej czy na pewno chce jechać. Pokiwała głową i uśmiechnęła sie do Blace'sa. Ja za to spojrzałam na Nicka znacząco. On na mnie nie za to nie spojrzał.
Już 10 minut później byliśmy przypięci do kolejnej kolejki górskiej. Znowu kiedy jechaliśmy w dół Nel trzymała sie kurczowo Blace'sa i zamykała oczy.
15 minut później schodziliśmy z naszej drugiej atrakcji.
Postanowiliśmy pójść na lody. Blace i Neli mieli pójść wziąść a my grzecznie poczekać.
Kiedy znaleźli sie już koło budki zostawiliśmy Nel i Blace'sa samego i poszliśmy zająć ławeczkę.
W pewnym momencie kiedy Maks i  Majk byli zajęci jakąś dyskusją Nick poderwał sie z ławeczki i pokazał reką że mam iść za nim. Poszłam. Po chwili ukryliśmy sie za rogiem jakiegoś budynku i obserwowaliśmy pewną parę która sie całowała. Tak. To Nel i Blace.
Zaniemówiłam.
Nigdy ich tak bardzo do siebie nie ciągnęło...
Staliśmy tak 2 minuty aż Blace sie zerwał i ruszył do ławeczki gdzie mieliśmy na niego czekać.
Szybko razem z Nickiem pobiegliśmy na umówione miejsce.
Ku mojemu zdziwieniu Maks i Majk nadal rozmawiali nie zwracając uwagi na nasze zniknięcie. Po chwili pojawił się Blace i podał nam lody.

- A gdzie Nel? - zapytałam.

- Poszła do kibla. - odpowiedział spokojnie Blace.

- To ja też ide. A gdzie?

- Prosto potem w lewo i znowu w lewo. Tam jest naprawde zadbany kibel.

- Dobra dzięki to ide. Siedźcie tutaj.

Tak naprawde miałam wielką ochotę porozmawiać z Nel o Blace'sie.
Kiedy już doszłam zobaczyłam Nel schodzącą po schodach.

-  Nel?

- O.. Tak?

- Bo chodzi o to że widziałam was z Blacsem.

- O jezu...

- Nie martw sie. Widziałam cie tylko ja i Nick. Maks i Majk siedzieli na ławce i o czymś gadali. A tak poropo. Kochasz go?

- No...chyba tak .

- A jak długo jesteście razem?

- 2 tygodnie.

- Co za... Wcale mi nie powiedział! A planujecie...

Bad_ sister [ NIEBEZPIECZNA ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz