kxk to życie

-8-

są w kinie na horrorze
wchodzą do sali
siedza na samej górze oskar, marek, Łukasz i kuba

Łukasz: napewno chcesz oglądać marek?

marek: chcę przecież to tylko film

Łukasz: później nie rycz w nocy

marek: fajnie masz- wstał

Łukasz: nie obrażaj się-pociągnął go i  marek usiadł

kuba: teraz będziecie wstawać i siadać?

[marek]
nic strasznego w tym nie ma to tylko film którego się co raz bardziej boję

Łukasz: maruś wszystko dobrze?

marek: tak tak

[marek]
ta wszytsko dobrze tylko boje się tego jebanego filmu

Łukasz złapał marka za rękę i czuł gdy w strasznych momentach ściskał jeszcze mocniej dłoń Łukasza

Gdy film się skończył pojecahli do domu była już noc kuba z oskarem poszli na imprezę do klubu a marek poszedł na górę spać a Łukasz siedział w salonie

Marek nie może zasnąć bo się boi

sms do Łukasza

marek: co robisz

marek: haloo

marek: jesteś tam?

marek: no ej napisz

marek: fajnie masz

Łukasz: siedzę w salonie

marek: po co

Łukasz: a ty nie miałeś spać?

marek: chodź do mnie

Łukasz: po co

marek: proszę

Łukasz: dzidzia już płacze?

marek: już nie musisz

Łukasz: stoje przy drzwiach i słyszę jak płaczesz- wchodzi do pokoju i kładzie sie obok przytulając marka

Łukasz: a nie mówiłem

marek: może

Łukasz: już nie płacz- pocałował go w czułko

Marek: ej Łukasz a robiłeś kiedyś to no wiesz co

Łukasz: nie wiem o co tobie chodzi

Marek: no wiesz

Łukasz: no powiedz to

Marek: no wiesz co

Łukasz: też sie boisz mówić

Marek: dobra nie ważne

Łukasz: nie obrażaj się skarbie

Marek: nie obrażam się

Łukasz: dobra ale chodzi tobie że z chłopakiem?

Marek: no

Łukasz: no a ty?

Marek: z dziewczyną nie i z chłopakiem też nie

Łukasz: a po co się pytasz? chciałbyś?

Marek: raczej nie

Łukasz: dobra idź spać jutro pogadamy