Rozdział 2 || Imprezowe ujawnienie

382 21 12
                                    

Po dwóch dniach po wizycie u psychologa Germanhumana, Francehuman nie mógł zwlekać ze swoimi problemami. Postanowił zatem ustanowić dosyć ciekawą terapię. Miał za zadanie unikać słowa "gilotyna" i unikać tematów związanych z Rewolucją Francuską. Francja była dumna z tej decyzji już po 10 dniach od ustanowienia w sobie leczenia. Czuł się lepiej psychicznie, ale obawiał się, że jeśli znowu coś pójdzie w ruch, wszystko pójdzie na marne.

W międzyczasie (a to był czwarty dzień tak zwanej francuskiej terapii) Francja zaprosiła razem z Italychuman takich gości, jak Polskę, Czechy, Słowację, Hiszpanię z Katalonią i Basków, Portugalię i wszystkich Europejczyków (także i Rosję, która akurat była trzeźwa) na nowe Francusko-włoskie danie - pizzę ze ślimakami - "Snailetonię". Pizza ta składała się z pieczarek, plastrów pomidora, kukurydzy, szczypiorku no i głównego tajnego składnika - ciałka ślimaków francuskich bez muszelek oczywiście. Wszyscy posmakowali tego arcydzieła ze wspaniałym wyrazem twarzy, mówiąc Francji i Włochom komplementy, jakie to smaczne i proszą o więcej nowych potraw wymyślonych razem i nie tylko. Włochom spodobał się pomysł na stworzenie kolejnej pizzy, którą podczas tego spotkania obgadał z Wielką Brytanią o stworzenie "herbacianej pizzy" specjalnie na jej cześć w posiadaniu najdłuższej panującej monarchini na świecie. Brytania odrazu nadała nawet nazwę dla nowej pizzy - Tea.

Same europejskie spotkanie u Francehumana wywołało wielką radość i chęć zapomnienia o spotkaniu z "jego głową terroru"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Same europejskie spotkanie u Francehumana wywołało wielką radość i chęć zapomnienia o spotkaniu z "jego głową terroru". Wmówił sobie, że to była tylko iluzja i żałuje pieniędzy wydane dla Niemiec jako psychologa. Miał nawet podczas spotkania omówić tą sprawę, ale niestety odpóścił, gdyż wiedział o "perfekcjonicości" Germanhumana. Wiedział, że tak łatwo nie odda te 20 euro, a jeśli już, to potrzebowałby jasnych dowodów. Cóż, perfekcjoniści muszą wiedzieć ze szczegółami i dokładnym jawnym opisem.

Jednakże ta zapłata była zbawieniem. Dlaczego?

Był akurat dziesiąty dzień francuskiej terapii. Francehuman czuł się świetnie i nie miał problemów z zaśnięciem. Z tego też powodu zaczął więcej jeść minibagietek ze szczęścia. Nawet wpadł do jego głowy zajebisty pomysł - kolejna nowa nagietkowa pizza na wzór zapiekanki. Był tak podekscytowany, że pomyślał o imprezie dla zaproszonych przez siebie przyjaciół. Miał na myśli Polskę, Czechy, Hiszpanię, USA (prościej nazywana Ameryką) Rosję i Niemcy.

 Miał na myśli Polskę, Czechy, Hiszpanię, USA (prościej nazywana Ameryką) Rosję i Niemcy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Saga 1 || O tym, jak Countryhuman poznał Countryballa (Countryhumans) [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz