Mimo tego, że na zegarze była dopiero 8:00 rano, cały stadion Wembley był już na nogach. Byłam pewna, że moja twarz wyrażała ekscytację wymieszaną z lekkim strachem. Nigdy wcześniej nie tańczyłam podczas tak wielkiego festiwalu. Wiedziałam, że sobie poradzę. Wiedziałam na co mnie stać. Ale mimo to towarzyszyła mi niepewność dotycząca tego czy przykładowo nie zgubie się w tak wielkim obiekcie, czy nie porwie mi się strój (którego tak na marginesie jeszcze nawet nie widziałam) itp.
Nick musiał to zauważyć, objął mnie jedną ręką w talii i przyciągnął do siebie kiedy pokonywaliśmy kolejne metry długiego korytarza wyłożonego czerwoną wykładziną. "Trzymaj się blisko mnie, będzie dobrze" wyszeptał cicho starając się, aby nikt poza mną tego nie usłyszał.
Przytaknęłam mu z lekkim uśmiechem. Niedługo później nasz koordynator wprowadził nas do pokoju, w którym mieliśmy przygotować się do występu. W prawdzie zostały jeszcze całe tony czasu, ale wiedzieliśmy, że występ tej wagi musiał być zapięty na ostatni guzik. Wszyscy weszliśmy tam rozglądając się. Mieliśmy do dyspozycji kilka zgrzewek napojów, toaletki z lustrami, ogromną narożną kanapę i telewizor plazmowy. Kiedy odłożyliśmy swoje torby na bok koordynator przemówił donośnym głosem. Odwróciliśmy się w jego kierunku.
"Słuchajcie. Rita będzie tu około 13:00. Powiedziała mi, że do tej pory chce abyście wszyscy byli już gotowi i czekali na nią. Make-up rozpoczniemy o 11:00, dlatego macie stawić się tu piętnaście minut wcześniej. Tu macie wasze przepustki" powiedział rozdając nam małe plastikowe karty na smyczach. "Najlepiej miejcie je cały czas na szyjach. Dzięki nim możecie wchodzić i wychodzić stąd swobodnie. Tak więc macie... Niecałe trzy godziny. Możecie zwiedzić stadion, zobaczyć scenę ze strony widowni. Pamiętajcie, zbiórka o 10:45!"
"Co powiesz na mały spacer, Alsina?" usłyszałam głos Nicka zza pleców.
"Ah, więc teraz mówimy do siebie po nazwiskach, Carter?" uniosłam brew starając się być jak najbardziej poważna. Po chwili jednak nie wytrzymałam i wybuchłam głośnym śmiechem. "Jasne, chodźmy. Podobno jest tu kilka fajnych sklepów."
Oboje z Nickiem sięgneliśmy do naszych toreb po telefony i portfele, resztę zostawiliśmy w garderobie. Nick tak jak poprzednio objął mnie jedną ręką w talii. Ruszyliśmy na wycieczkę po Wembley.
Faktycznie, to miejsce robiło wrażenie. Całe tony sklepów, kawiarni, a co uderzyło mnie jeszcze bardziej to ilość zebranych tam już fanów. Mogłam dostrzec ludzi w koszulkach wykonawców, którzy mieli tego dnia wystąpić. Widziałam wizerunki Austina Mahone, Iggy Azalei, Miley Cyrus i wielu więcej. Wtedy pomyślałam o tym, że oni wszyscy będą patrzeć na mnie... To znaczy, na Ritę, ale przecież będę tuż obok niej! To niesamowite!
"Angel, skoczę do toalety" Nick wyrwał mnie z zamyślenia, wzięłam łyk kawy. "Poczekasz tu?"
"Jasne" uśmiechnęłam się ciepło kiedy Nick opuścił swoje miejsce przy stoliku. Rozejrzałam się po lokalu Starbucksa, w którym od kilkunastu minut odpoczywaliśmy sącząc napoje. Sprzedawcy mieli dużo roboty, było tu tłoczno. Kawiarnia wypełniona była nastolatkami, wyraźnie podekscytowanymi nastolatkami. Ale czym się tu dziwić, za kilka godzin miały zobaczyć swoich idoli śpiewających na żywo.
Nagle zauważyłam chłopaka mniej więcej w moim wieku, który szybko przedarł się przez tłum i o dziwo przysiadł się do mnie. Nie wiedziałam co się dzieje.
"Udawaj, że ze mną rozmawiasz. Proszę" chłopak ubrany w czarną bluzę z kapturem zdjął na moment swoje okulary przeciwsłoneczne i popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem. Pokiwałam głową i poruszyłam pierwszy temat, który przyszedł mi na myśl.
"Widziałeś już ten nowy film z Channingiem Tatumem, '22 Jump Street'? Słyszałam, że jest jeszcze lepszy niż jego pierwsza część!" zaczęłam próbując grać jak najbardziej normalnie. Chłopak z powrotem wsunął na nos ciemne okulary i rozpiął bluzę, odsłaniając koszulkę polo w paski i spuścił głowę w dół tak jakby się chował. Trzeba przyznać, że był bardzo intrygujący. "Zamierzamy wybrać się na niego z Nickiem kiedy tylko wrócimy do Stanów. Choć kto wie, może zdąrzymy to zrobić jeszcze przed wylotem. W końcu będziemy mieć wolny dzień po występie."
Chłopak nagle podniósł wzrok na mnie. "Występujesz tu?" zapytał wyraźnie zaciekawiony i mniej spięty niż chwilę wcześniej. Dopiero wtedy zwróciłam uwagę na jego silny brytyjski akcent.
"No tak, tańczę na scenie podczas występu Rity Ory" posłałam mu ciepły uśmiech. "Jestem Angel" podałam mu dłoń, którą lekko uścisnął.
"Miło mi, jestem Nathan. Też pojawię się na scenie, ale to niespodzianka. Nie mogę zdradzić nic więcej" uśmiechnął się. Popatrzyłam na niego unosząc brew.
"Czyli chcesz mi powiedzieć, że jesteś gwiazdą niespodzianką... I pewnie teraz uciekasz przed szalonymi fankami?" zachichotałam z niedowierzeniem.
"Rozgryzłaś mnie" chłopak lekko obrócił się w tył. On mówił serio. "Ale na szczęście udało mi się... Eh, udało nam się je zmylić. Wielkie dzięki za pomoc Angel" Nathan pocałował moją dłoń, którą jak się okazuje trzymał przez cały ten czas. Zarumieniłam się. Po chwili po moim rozmówcy nie było już ani śladu.
Siedziałam tam wbita w fotel próbując poukładać sobie w głowie wszystko co stało się kilka minut wcześniej.
"... słyszysz mnie? Angel! Halo!" uniosłam wzrok z moich dłoni na Nicka, który z nikąd pojawił się na miejscu przede mną.
"T-tak, przepraszam... Coś bardzo dziwnego stało się przed chwilą" zaczęłam, po czym opowiedziałam mu wszystko ze szczegółami.
"I powiedz mi, jak tu zostawiać cię samą... Ale zaraz, Nathan?" zapytał. Pokiwałam głową. "Słyszałem gdzieś, że Jessie J zaprosiła do wspólnego występu jakiegoś członka boysbandu... A co jeśli to był Nathan Sykes?! Nathan Sykes z The Wanted!" wydał z siebie szepto-krzyk.
Przełknęłam ślinę i próbowałam przypomnieć sobie ten zespół. Nie słuchałam ich muzyki, znałam tylko kilka piosenek jak 'Glad You Came' czy 'Chasing The Sun'. Nie miałam pojęcia jak wyglądają jego członkowie. Przez chwilę żadne z nas się nie odzywało. Po chwili westchnęłam, wzruszyłam ramionami i podniosłam się z miejsca.
"Chyba powinniśmy przywyknąć do takich spotkań. W końcu tańczymy dziś z Ritą!" powiedziałam wesoło i puściłam mu oczko. Poczułam, jak cały dyskomfort opuszcza moje ciało. W moim umyśle znów gościła tylko jedna wizja - nadchodzący występ.
Razem z Nickiem zgodnie stwierdziliśmy, że powinniśmy już wrócić do garderoby. Przedarliśmy się przez dzikie tłumy zebrane na stadionie i dzięki przepustkom zostaliśmy wpuszczeni do garderoby. Jak się okazało, bylismy jednymi z pierwszych tam osób. Ku mojemu zaskoczeniu, Rita już tam czekała. Poczułam jak uginały się pode mną kolana. Pamiętałam, co powiedział koordynator. Rita chciała abyśmy wszyscy byli gotowi zanim tu przyjdzie... Co teraz?!
"Angel, Nick" usłyszałam jej przepiękny głos. "Dobrze, że jesteście" uśmiechnęła się podchodząc bliżej. "Odwołano jeden z moich wywiadów, więc przyjechałam wcześniej. No już, co z wami! Nie wmówicie mi, że nie jesteście podekscytowani!"
Ulga jaką poczułam w tamtym momencie była nie do opisania. Już myślałam, że to koniec...
Niedługo później cała grupa stawiła się w garderobie, a nasz koordynator przyprowadził do pokoju grupę makijażystek. Rita wyszła do oddzielnego pomieszczenia aby się przygotować kiedy my po kolei byliśmy malowani, a następnie dostawaliśmy pokrowce z ubraniami, które mieliśmy włożyć.
Zaczynałam czuć nieprzyjemny ucisk w brzuchu... Ogarniała mnie trema.

CZYTASZ
Solo | Nathan Sykes Fanfic
FanficOpowiadanie o gwieździe muzyki Nathanie Sykesie i tancerce Angel Alsinie.