Kiedy na planie filmowym pojawiały się tłumy dzieci, stale był obecny stomatolog. Na uwadze miał nie tyle bóle zębów, co wypadające mleczaki. Dentysta natychmiast wstawiał sztuczne zęby w miejsce tych, które wypadały. Zorganizowano to po to, żeby nie tracić czasu zdjęciowego i zachować ciągłość produkcji.