Kapitan Alan:Wojna Youtuberów

Szpital

PACJENT JOGURT JOGURTOWSKI JOGAS ZOSTAŁ PRZEWIEZIONY DO SZPITALA W KROPKA APOSTROF - DZIELNICY DZIADÓW I PIERDOLCÓW. DOSTAŁ PORAŻENIA KRĘGOSŁUPA WYWOŁANEGO PRZEZ PEWNEGO DYWANA Z IKEI

Jogurt: AAA POMOCY KURWA
DOKTOR: Spokojnie Danio wyleczą cię eksperci z tej dzielnicy

Jogurt: Już wiem kogo się spodziewać...
JOGURTA PRZENIESIONO NA SALĘ

Doktor Pierdolec: CHING CHONG
Jogurt: Co?
Doktor Pierdolec: Witam jestem Adam Pierdolec z Instytutu "Pierdolce". Jestem ekspertem.
Jogurt: No wow. Ale czym mnie uleczycie?
Doktor Pierdolec: Czymś przyjemnym (leni). A wogóle poznaj moją asystentkę.
Asystentka: No witam.
Jogurt: Cześć. Boję się xD
Doktor Pierdolec: Wogóle powiem ci w sekrecie że ją przeleciałem (leni) i zapewne wiesz że ona jest ładna, gdy ją dislajkowałem to zawsze dało się wejść w dziurkę jak chleb w masło.
Jogurt: Możesz przestać rzucać żartami o seksie?
Doktor Pierdolec: No dobra czas cię uleczyć. Połóż się a ja dam ci zastrzyk.
Jogurt: Mmm przyjemnie
Doktor Pierdolec: No i zasnął sobie jak dzidziuś. To co? Może ja też cię wyleczę?
Asystentka: Jasne
PO 30 MINUTACH JOGURT SIĘ BUDZI

Doktor Pierdolec: OHHH
Asystentka: ZARAZ MI ROZERWIESZ BŁONĘ
Jogurt: Co jest kurwa
Doktor Pierdolec: OHHHHH JUŻ CZUJĘ ŻE ZARAZ POLECI MLEKO
Asystentka: JEST! TY MIĘCZAKU CZEKAŁAM NA TO PÓŁ GODZINY I WKOŃCU JEST XDDD CHCĘ MIEĆ TEN PŁYN W MOJEJ KOLEKCJI XDDD
Doktor Pierdolec: AAAA
Jogurt: Dowidzenia miło było was widzieć.
DOKTOR PIERDOLEC UWALIŁ DRZWI SWOIM CUMSHOTEM

Asystentka: Ty ogierze!

U JOGURTA

Dwcs Stark: I jak wizyta?
Jogurt: Fajnie. Obudziłem się i zobaczyłem Doktora ze spuszczonymi majtami i spodniami odbywający ze swoją asystentką stosunek.
Dwcs Stark: To nieźle
Dywanik: JA KURWA NIE CHCIAŁEM
Dwcs Stark: Spokojnie ty niczego złego nie zrobiłeś. Luz.
Dywanik: No nie wiem kurwa.
Dwcs Stark: Gdzie Alanos?
U COLDIEGO

Coldi: TA MOSKWA JEST ZBYT PRZEPIĘKNA NA MNIE
Rosjanin: Może wódy?
Coldi: Nie. Jadę na Syberię
Rosjanin: Po chuja?
Coldi: Tak sobie xD
COLDI PRZYJECHAŁ NA SYBERUNIĘ

Coldi: Zimno w chuj. Dobra kurwa trzeba wykorzystać ten raporcik co zarąbałem temu Sonarowi. I cyk kodzik. O kurwa. Jakie luksusy.
Tony Stark: Mój dom ma więcej luksusów niż to coś
Coldi: Teraz już wiem gdzie ich zwabić hehehehehehehehe
Gonciarz: TO MÓJ ŚMIECH
W SZPITALU

Alicja: Siema
Dwcs Stark: Elo
Alicja: Jogi za 5 minut będzie miał operejszyns.
Dwcs Stark: Mam nadzieję że będzie w dobrych rękach
Alicja: Nom ja też.
PODCZAS OPERACJI

Jogurt: Byleby mnie nie leczył jakiś psychopata który wyrywa panny
Mistrz Nyouku: CHING CHONG
Jogurt: Kim ty kurwa jesteś? Pewnie znowu wynajęli jakieś żula.
Mistrz Nyouku: Jestem starożytym mistrzem z Japonii, wyleczę cię w mniej niż minutę.
Jogurt: Jak?
Mistrz Nyouku: Podmuchaj sobie w to hehe
Jogurt: OHHH. Co jest kurwa co ja widzę
Hipis: Ale się... OHHH. O CZERWONY LIL PUMP!
Lil Pump: YA LIL PUMP
Jogurt: A patrz tu! Zgredekk!!
Zgredek: CO KURWA JARAM TRAWKĘ
Jogurt: GÓWNO. CHODŹ DO TATUSIA
Shrek: SOMBADI DADI DADI
Jogurt: Shrek! CO TY TU RUBISS?
Shrek: Wdyham opary hipusuf
Jogurt: Hipisuf hypa
Hipis: JAPIERDOL CEMU JA MUFJE JAG WUJTEK GOULA
Jogurt: OOOO
Mistrz Nyouku: I jak?
Jogurt: Zjebanie. Dawaj mi kurwa jakąś protezę czy coś a nie kurwa mnie leczysz.
Mistrz Nyouku: Oke
TYMCZASEM U ALANA

Alan: Jak tam jechanko?
Prox: Gut
Alan: Zaraz dotrzemy
Prox: Oke
ALAN I PROX DOTARLI NA SYBERIĘ A ZA NIMI LECIAŁ CZIP

Czip: ZABIJE WAS AAA

CIĄG DALSZY NASTĄPI

Doktor Pierdolec: Ufff było ostro
Asystentka: No *bierze ręcznik*
Doktor Pierdolec: To może jeszcze raz?
Pan Krab Szef Janusz: A CO TU SIĘ DZIEJE
Asystentka: Bo my mieliśmy leczenie
Pan Krab Szef Janusz: A CZEMU JESTEŚ NAGA?
Asystentka: Bo to było leczenie narządów rozrodczych
Pan Krab Szef Janusz: A czemu doktor też jest na golasa?
Asystentka: Bo też się leczył (leni)
Pan Krab Szef Janusz: Czyli było szybkie dislajkowanko ruchanko?
Asystentka: Nie dokońca szybkie. Musiałam na tego wieśniaka czekać 30 minut aż dojdzie xddd
Pan Krab Szef Janusz: Dzielni jesteście. A teraz wracać do roboty
Doktor Pierdolec: OHHH TAK
Pan Krab Szef Janusz: Nie do tej roboty

KONIEC