Prolog

1.2K 69 23
                                    

Książeczkę dedykuję dwóm osóbkom, mianowicie nokurnaczemuja - dziękuje za wsparcie, dużo miłych słówek, i cudowne rp, które mam nadzieję będziemy kontynuować. (Bakuś/todoś w śpiączce czeka!), oraz _EvilBoy_ - zobaczyłam twój komentarz, i ostatecznie zdecydowałam się wstawić to... Coś. I... Liczę, że nie udało się z tym przewodniczącym.

A teraz koniec gadania, którego prawdopodobnie nikt nie czyta, do rzeczy!

°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=°=

- Mamo!  - dziecko, liczące sobie najwyżej sześć wiosen, podbiegło do swojej rodzicielki z radosnym uśmiechem na ustach. Dziewczynka jednak, pomimo entuzjazmu który w tamtym momencie odczuwała, powstrzymała się od wskoczenia na fotel, przy którym jej matka odpoczywała, gdyż wiedziała, że nie może pozwolić sobie na pogniecienie sukienki, a i sam czyn byłby nieodpowiedni. Zasad dobrego wychowania uczono jej od samego początku, dlatego niektóre nawyki weszły jej w życie pomimo tak małego wieku, a ona sama nie mogła nic na to poradzić.

Starsza kobieta uśmiechnęła dobrotliwie, gestem pozwalając jej wejść na kolana. Jej pociecha była bardzo z natury miała dużo energii, więc pozwalała jej czasami na małe naruszenie zasad jej wychowania, choć i to robiła z umiarem.

Dziewczynka zatrzymała się, i ostrożnie wspięła się na kolana rodzicielki. Po chwili rozejrzała się, wskazała na książkę, znajdującą się na półce obok i robiąc proszącą minę powiedziała: - Przeczytasz mi?

Kobieta pokiwała głową, sięgnęła po książkę, i przybrała tajemniczą minę.

- Tej bajki nigdy ci nie opowiadałam. Jest długa, ciekawa, tajemnicza, w niektórych momentach chaotyczna. Niektórzy ludzie twierdzą nawet - Tu zniżyła głos do szeptu i nachyliła się. - że wydarza się naprawdę. Co więcej - autor baśni wciąż ją kontynuuje, i nie wygląda na to, żeby miał przestać. - wskazała na regał, wypełniony różnokolorowymi, choć podobnymi książkami.  Otworzyła baśń na pierwszej stronie, i znów się uśmiechnęła. - Jesteś gotowa, żeby ją przeczytać?

Oczka dziewczynki rozszerzały się z niedowierzania coraz bardziej, przy każdym zdaniu jej mamy, a słysząc końcowe słowa, otrząsnęła się, i bez słowa pokiwała głową.

Matka otworzyła książkę, a z jej ust wypłynęły pierwsze słowa. Nie mogła jednak wiedzieć, że ich świat, jest tylko okruszkiem w tym wielkim wszechświecie.

Tylko Bajka // TodobakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz