Denerwuje mnie, że większość moich rówieśników już od dawna pali, pije i ćpa.
Ja bardzo krytycznie wybieram sobie towarzystwo i takie coś mi nie odpowiada. (Czasem myślę, że może się to przydać w życiu, takie wybieranie dobrych ludzi, ale to chyba raczej przez brak zaufania do ludzi i fobie społeczne...) Jestem poważnym człowiekiem i rozrywki dla innych ludzi po prostu mnie nie bawią, to nie na mój poziom.
Szczerze to pochodzę z nieco patologicznej rodziny... Gdzie alkohol i papierosy to była, a może wciąż jest, codziennością... Nie chcę się zadawać z osobami, które mogłyby mnie zachęcać, a nawet zmuszać do picia i palenia. A ja po prostu nie chcę, mam swoje zasady i naprawdę nie rozumiem zachowania młodych ludzi. Chcą komuś zaimponować? Wydawać się fajniejszym? Dojrzalszym?
Obiecałem sobie, że nie sięgnę po tego typu rzeczy ze względu na mojego chłopaka. Ma astmę, dlatego nie chcę wpaść w nałóg palenia. Musi brać leki (ja zresztą też powinienem) dlatego nie chcę pić alkoholu. I boję się, że ktoś będzie mnie zmuszać... Bo połowa nowej klasy zdeklarowała, że pali albo pije lub to i to.
CZYTASZ
Ukesiątko Narzeka
RandomKolejna książka z serii o mnie... • Będę tutaj narzekać na wszystko - Mówić co mnie denerwuje. • Prawdopodobnie będę się też żalić... - więc nie wymagam dużego zainteresowania na moje humorki i problemy.