Moja droga Lizzie,
minęły kolejne dni szkoły i w końcu nastał weekend. Od wtorku zdążyłam już zaprzyjaźnić się z bliźniakami i Wendy. Są niesamowici. Nie sądziłam, że mnie polubią. Myślałam, że będzie mi ciężko się wpasować, ale z każdym dniem coraz bardziej się przyzwyczajam. W szkole Wendy ciągle za mną chodzi i dotrzymuje mi towarzystwa, a z bliźniakami, jak się okazało, mam też niektóre zajęcia i wydaje mi się, że złapałam lepszy kontakt z Ericiem (tak między nami siostrzyczko, chyba mu się spodobałam). Odwiedził mnie nawet ostatnio w domu, nasza mama bardzo go polubiła.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby Alex dzisiejszego dnia nie zalazł mi za skórę. Zdajesz sobie sprawę, jak bardzo mnie zdenerwował? Pech sprawił, że podczas przerwy na lunch, gdy szliśmy z bliźniakami zająć stolik, Alex pojawił się obok nas tak niespodziewanie, że przestraszyłam się i wylałam na siebie kompot. Cały dzień chodziłam w białej bluzce, brudnej od czerwonego napoju. Dodatkowo śmiał się ze mnie, więc to popchnęłam. Na domiar złego, oboje musieliśmy zostać w bibliotece za karę. Układaliśmy rozrzucone książki. To znaczy ja to robiłam, a on, cóż... wciąż się nabiał.
Co mam zrobić, Lizzie? Czy każdy mój następny dzień będzie polegał na znoszeniu Alexa Novoa?
Całuję, Rachell.

CZYTASZ
MY DEAR LIZZIE
Teen FictionPo śmierci młodszej siostry, Rachell wraz z matką, wyjeżdża do Londynu. Tam decyduje się pisać pamiętnik dla zmarłej Lizzie.