Western Love

4

Neymar

- My się widzieliśmy już 2 razy, a ty dopiero teraz zwróciłaś na mnie uwagę ?- powiedziałem ździwiony z tym tak zwanym cwanym uśmieszkiem.

- Znając życie, Veronica biegła do Nadine nie zwracając na nic uwagi - wtrąciła blondynka, patrząc wymownie na śliczną brunetkę która chyba zwie się Veronica.

- Wybaczę ci, pod pewnym warunkiem - Powiedziałem do brunetki krzyżując ręce- Umówisz się ze mną- stała jak wryta nie wiedząc co powiedzieć.

-No dobra, a tak wogóle dlaczego tu przyjechałeś ?- zapytała, a ja przypomniałem sobie po co tu jestem. Zostaliśmy sami bo ta blondynka poszła do Rodriguez'a.

- Przywozłem syna na jazdę . Tak przy okazji Neymar- podałem jej rękę a ona odwzajemnila gest.

- Veronica, a tamta blondynka to Alex- powiedziała z uśmiechem - Idź po synka, a ja przygotuję rzeczy na jazdę- jak zaleciła tak zrobiłem i po chwili patrzyłem jak mój syn wsiada na kucyka.

Alex

Kiedy Ver poszła na jazdę z synem Neymara ja poszukałam Jamesa żeby z nim pogadać.

-Jak to mama cię nauczyła pracować z końmi?- zapytałam podejrzliwie.

- Mama z Tatą prowadzą takie jakby schronisko dla koni coś podobne do was, pomagając im nauczylem się pracować z końmi - Powiedział spoglądając na telefon - O cholera mogę przełożyć jazdę Salomè? Na za godzinę?- zapytał.

- Tak jasne, to twoja córka była u mnie umówiona? - Zapytałam a ten przytakł - Idź do później- i po przytuleniu Aww odszedł do auta zobaczylam jak Veronic i Neymar zchodzą z jego synem z Maneżu. Ja już ją wieczorem przepytam ze wszystkiego!

Neymar

- Davi chcesz pooglądać koniki? - zapytała Veronica Daviego.

- Tato mogę?- zapytał maluch spoglądając na mnie.

- Tak, a mogę iść z wami? Z skierowalem pytanie do Brunetki.

- Taaak!- wykrzyknął Davi

- W takim razie chodźcie pójdziemy na padok- I skierowala się w stronę ogrodzeń z Davim za rączkę.

____________________________________
Hola! Kolejny rozdział pojawi się w przyszłym tygodniu ! Wiem ten trochę któtki ale następny postaram się by był dłuższy. Powodzenia w nowym roku szkolnym !