𝐟𝐢𝐥𝐥𝐢𝐞 𝐢𝐬 𝐫𝐞𝐚𝐥 𝟐

2.6

• Millie •
Było juz po 2. Przed chwilą tańczyłam z Finn'em, a teraz wyszłam na chwile na dwór odetchnąć.

- Chcesz ? - zapytał mnie jakiś pijany mężczyzna wyciągając paczkę papierosów w moją stronę.

- Nie dziękuje, nie pale.

- A może skoczymy na jakiś szybki numerek ?
(przepraszam ale mam chore pomysłyXD)

- Co proszę ?! - krzyknęłam oburzona i wróciłam do środka.

Nie mówiłam o niczym Finn'owi, ponieważ nie chciałam mu psuć zabawy.

Miałam nie pić, ale stwierdziłam ze nie codziennie jest wesele mojej ulubionej pary i też musiałam się odstresować trochę po zajściu na podwórku.

• Finn •
Millie odkąd wyszła się przewietrzyć wróciła jakaś poddenerwowana, wiec postanowiłem porwać ją do tańca żeby dowiedzieć się co się stało.

- Czy śliczna pani ma ochotę ze mną zatańczyć ? - powiedziałem do dziewczyny z zadziornym uśmiechem.

- Jasne. - powiedziała znudzona i odeszła od stołu.

- To o co chodzi Mills ?

- A o co miało by chodzić ? - uśmiechnęła się sztucznie i się we mnie wtuliła.

- Przecież widzę że coś jest nie tak.

- Wszystko jest w porządku Finnie.

- Millie... Znamy się 8 lat, a od roku jesteśmy małżeństwem. Znam cię zbyt dobrze żeby nie zauważyć że coś się stało.

- No dobrze...
Jakiś debil mnie zaczepił na podwórku.

- Czemu mi nie powiedziałaś ?

- Nie chciałam psuć Ci zabaw... - nie dokończyłam, ponieważ Finn złączył nasze wargi w długim namiętnym pocałunku.

- Kocham cię.. - wyszeptałam

- Ja Ciebie też Millie.

• Sadie •

- Caleb, mogę ją porwać na chwile ? - zapytał Joe, a Caleb nic nie zdążył odpowiedzieć, bo mamuśka już zaciągnęła mnie na parkiet.

- Ale ja jestem dumny z moich dzieci. Niedawno jeszcze takie małe brzdące biegały i tylko dzwoniły pijane do matki żeby przyjechała, odebrać z imprezy, bo nie pamiętają własnego adresu.

- Mamusiu, nie przesadzaj. Mieliśmy wtedy 19 lat. - Joe nawet mnie nie posłuchał tylko kontynuował.

- Teraz wyrosły takie duże i układają sobie własne życie. Dobrze was wychowałem.

—————————-
Przepraszam ze długo musieliście czekać i mam nadzieje ze rozdział się podoba.

Co myślicie o małych wolfhardach? 😏