Poranek był bardzo chłodny i każdy, który chodził po ulicy był ubrany w wygodne i ciepłe ubranie. Niemcy siedział sobie przy kominku i czytał swoją ulubioną książkę. Berlin porządkował książki, które czytał Niemcy i był zmęczony. Niemcy był nadal zainteresowany czytaniem tej książki, że zrobiło mu się smutno.
- Wiesz co Berlin... - powiedział do Berlina Niemcy - Chciałbym zmienić coś w tym domu, bo gdy czytałem tą książkę bohater tej opowieści chciał zmienić coś w swoim domu.
- No nie wiem, ale co chcesz zmienić w domu - odpowiedział Berlin.
- No bo w domu nie ma żadnych wystrojów i jest tu ponuro - odparł Niemcy - Chciałbym, żeby w moim domu były rzeczy, które mam w Greentown.
- To może dzisiaj pojedziemy po nie - zaproponował Berlin.
- Dobrze - odpowiedział Niemcy.
Po paru godzinach Niemcy był gotowy do wyjścia i wyruszył razem z Berlinem na stację. Gdy szli spotkali Rosję, a on się go spytał:
- Niemcy a ty gdzie się wybierasz??
- Jedziemy do Greentown po moje rzeczy, które tam zostały - odpowiedział Niemcy - i chcę coś zmienić w moim domu bo jest ponuro i smutno.
- Aha - odparł Rosja.
- Dobra muszę lecieć pa - powiedział Niemcy i szybko pobiegł na stację.
- Muszę to powiedzieć reszcie - powiedział do siebie Rosja i szybko pobiegł do Japonii.
Gdy już był pod domem Japonii spotkał ją jak wychodziła z domu. Rosja opowiedział jej o tym, że Niemcy chce zmienić coś w swoim domu i gdy to usłyszała, natychmiast zadzwoniła do swoich przyjaciół, żeby przyszli jak najszybciej pod dom Niemca. Po kilku minutach wszyscy zjawili się pod domem Niemca i Rosja opowiedział wszystkim, że Niemcy chce zmienić coś w swoim domu i pojechał do Greentown po niektóre rzeczy jakie tam zostały.
- Może my coś mu pomożemy, na przykład coś przyozdobimy czy co tam, bo jak mówi, że jest tam u niego ponuro to jakieś ozdoby mogą być nie.. - powiedziała Francja.
- No może ale musimy się zastanowić czym możemy ozdobić jego dom - powiedział Ukraina.
- No właśnie - powiedział Rosja.
Tymczasem, gdy Niemcy był już w Greentown, dotarł do domu w którym mieszkał. Gdy weszli do środka położyli pudła na podłodze i zaczęli pakować rzeczy. Niemcy martwił się, że Rosja opowiedział wszystko przyjaciołom, że robi zmiany w domu i mu pomogą w tym.
- Co się stało Niemcy? - spytał Berlin.
- Oh Berlin... - odpowiedział ze smutkiem Niemcy - Martwię się że Rosja wygadał się, że zmieniam coś w domu i mi w tym pomogą a ja nie chcę żeby przyjaciele zrobili to za mnie to ja powinienem to zrobić nie oni bo muszą zużyć tyle sił, że później są tacy zmęczeni i to ja jestem trochę za to odpowiedzialny, więc nie chcę żeby mi pomagali i nie robili wszystko za mnie...
- Spokojnie Niemcy.. - odpowiedział Berlin.
Niemcy był nadal zmartwiony domem, a tymczasem przyjaciele dalej się zastanawiali się co by tu zrobić w domu Niemca.
- Mam dobry pomysł - krzyknął Ukraina - Może by tak wstawić mu tu jakieś malutkie ozdóbki związane z nami czy jak?
- Może być - odpowiedzieli wszyscy, ale Polska nie był tak pewny.
Wszyscy zaczęli się tym zajmować.
Francja przygotowała piękne bukiety, które były ozdobione kolorowymi wstążkami i różowo - czerwonymi różami, zaś Ukraina przygotował specjalny wieniec wokół jego kominka. Japonia zrobiła odciski na kilku ścianach swoimi łapkami i ładnie wyglądały oraz Rosja zawieszał jakieś obrazy związane z sportem i piłką nożną. Tymczasem Ukraina zawołał:
- Rosja co ty wyprawiasz?
- A co nie można - odparł sucho Rosja.
- Masz je zdjąć, bo jak nie to sam je zdejmę!!! - krzyknął Ukraina.
- Taki jesteś to co powiesz, żebym zrucił twój wianek z kominka!!! - rozzłościł się Rosja.
- Proszę przestańcie... - cicho powiedział Polska.
- O ty! - krzyknął Ukraina i rzucił się na Rosję.
Wtedy to się działo. Gdy kraje rzuciły się obrazy zostały poniszczone i odbijając się od nich trafili na ścianie, przy której stała Japonia w raz z farbami i dekorowała ścianę. Gdy zbliżyli się całe puszki z farbami poleciały na ścianę i wszystko popsuły. Potem wpadli na doniczki z różami, gdzie całkowicie się potłukły i poniszczyły oraz narobiły dużo kurzu. A na koniec polecieli na podłogę i zaczęli się siłować. Wtedy Francja zawołała do nich:
- Chłopcy przestanie zobaczcie coście narobili!
Kraje podniosły się i rozejrzeli się wokół.
- To twoja wina Rosja - krzyczał Ukraina.
- Co a kto się najpierw naradzał, że moje obrazy źle wyglądają, hu?? - rozzłoszczony powiedział Rosja
- Nie zganiaj winy na mnie ty...
I tak wszystkie kraje zaczęły się kłócić, dopóki nie doszedł piskliwy głos.
- CISZAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!! - krzyknął Polska - Słuchacie nie klućcie o byle co, ale wiecie że to jest dom Niemca, a nie na przykład któregoś z was i wiecie jeszcze, że gdy zobaczy dom w tym stanie nie będzie zadowolony i z tego i z tego. Więc proszę was nie róbmy awantury na cały dom tylko zróbmy coś pożytecznego i normalnego zanim tu wróci, proszę... Nie chcę, żeby czuł się przez to urażony i smutny.
- Polska ma rację nie trzeba się wymęczyć ze swojego zadania i kłucić o byle co, trzeba najpierw zastanowić się co mamy zrobić,a potem działać żeby nie zrobiło się takiego zamieszania jak teraz - odpowiedział Rosja z zatwierdzeniem.
- Trzeba się pospieszyć lada chwila i może tu być - Odparła Francja - A masz w ogóle jakiś plan Polska?
- Tak oczywiście - powiedział Polska z uśmiechem pełnym radości
Po paru godzinach wszystko było gotowe, wszystkie plamy na ścianie zostały zmyte, mały wianek powieszony był na kominku , a wszystkie prozbijane doniczki zostały wysprzątane. Najważniejsze było to by powiesić na ścianie coś co będzie przypominało Niemcowi i żeby się nie martwił. To był obraz z jego przyjaciółmi i podpisany " Przyjaciele na Zawsze!"
- I gotowe! - zawołała Japonia zadowolona.
- Za chwilę przyjedzie Niemcy. Ciekawe co powie na ten widok nie? - odrzekł Ukraina.
- Tak! - powiedzieli wszyscy.
Nim się obejrzeli wrócił Niemcy z Berlinem. Był bardzo zaskoczony tym i bardzo podekscytowany, że aż się wzruszył.
- Ach dziękuję wam za to ale nie było trzeba - odpowiedział Niemcy wzruszony.
- Żaden problem Niemcy jesteśmy twoim przyjaciółmi i zawsze nimi będziemy. - powiedziała Japonia i z resztą odsunęli się by Niemcy mógł zobaczyć obraz.
- Oleju jakie to jest wspaniałe i piękne - powiedział Niemcy - Dziękuję wam
Wszyscy razem z Niemcem i Berlinem pouciskali się i Rosja dodał na zakończenie:
- Proszę bardzo Niemcy jesteśmy twoimi przyjaciółmi i zawsze ci pomożemy.
Koniec
CZYTASZ
Countryhumans. Przygoda za przygodą. Sezon 1
AventuraNiemcy to mądry i ciekawy human, który chce się dowiedzieć czym jest przyjaźń. Pewnego razu wielki król krajów ONZ wysyła Niemca do miasta Zingulla, by tam nauczył się czegoś o przyjaźni. W Zingulli Niemcy poznaje Polskę, Rosję, Japonię, Francję, U...