Cześć jestem Vanessa. Przyjaciele i rodzina mówią na mnie Vi. Mam 14 lat i chodzę do 2 klasy gimnazjum. Mieszkam w małej miejscowości. W tym pamiętniku będę opisywać to co się dzieje w moim życiu, może nie jest to zbyt ciekawe, ale chce jakość oderwać się od rzeczywistości.
------------------
Kończyły się wakacje i trzeba było zacząć myśleć o szkole. Nie mogła się doczekać poznania nowych osób bo w tym roku zmieniłam szkołę w raz z moją przyjaciółką (Jessicą). Rozpoczęcie roku jak każde inne długie i nudne. Pierwsze wrażenie o szkole nie było może zbyt dobre ale jakoś dało się przeżyć. Wraz z Jess mamy w klasie przyjaciółkę Emme i ona nas doprowadziła do sali w której mieliśmy siebie wszyscy spotkać. Rozpoczecie się skończyło i wróciliśmy do domu. Ja jak zwykle do końca dnia w internecie. Godzina 6:00 wtorek. Mama przychodzi i budzi mnie do szkoły, wstaję bez problemu. Zaczynam poranną toaletę, myję zęby, prostuję włosy i robię lekki make-up, ubieram się i idę na przystanek. Dzwonię do Jess i Emmy żeby się już pomału przygotowywały do wyjścia i wsiadam do autobusu. Przychodzimy w trzy do szkoły i idziemy prosto pod sale w której mamy lekcje. Na wszystkich lekcjach nauczyciele przywiązywali dużą uwagę na nas dwie, no tak bo to nowe są dlatego. Ludzie w klasie nie byli może jakość szczęśliwi że jesteśmy akurat w ich klasie, ale na szczęście nikt do nas się nie pruł o nic. Emma zapoznała nas z Claudią, wydawała się bardzo miła i fajna. Od początku widziałam że muszę się z nią bliżej poznać (bez podtekstłów). Dzień w szkole minął bardzo szybko.
------------------
Wiem, że to opowiadanie jest nudne jak na razie, ale obiecuje że kolejne będzie lepsze. :) ~ Vi
