m(EAN)inho(E)
hej jisung-HANKA-
wasm(EAN)inho(E)
kapusta i kwas pedale
nudno mi-HANKA-
ja pierdolem(EAN)inho(E)
nie pierdol bo rodzine powiększysz-HANKA-
jestem chłopcem nie mogę zajść w cionszem(EAN)inho(E)
chodziło mi o zapłodnienie kurwa
ty serio masz 2IQ-HANKA-
twoja staram(EAN)inho(E)
*uno reverse card*-HANKA-
cholibkam(EAN)inho(E)
dobra przypomniało mi się coś-HANKA-
co?m(EAN)inho(E)
h i s t o r i a-HANKA-
opowiadaj kolegom(EAN)inho(E)
byłem w kościele sobie
kiedyś
chyba dwa lata temu
i był ksiądz który tydzień wcześniej był na kolendzie
i typ mnie rozpoznał
i się zesrałem jak na mnie palcem pokazał żebym na zaplecze czy coś z nim poszedł
ale serio się zesrałem
i spierdoliłem z kościoła
żeby było zabawniej
matka kazała mi wtedy ubrać białe spodnie
i nakurwiałem do chaty z brązową plamą na dupie wkdjekxn
od tamtej pory nie chodzę do kościoła
i przeprowadziłem się do seulu-HANKA-
ty to piszesz a ja akurat sram co niem(EAN)inho(E)
obrzydliwy jesteś-HANKA-
ty też
CZYTASZ
bITCH
Fanfic~brak kontynuacji~ "-HANKA- zaprosze cie na mielone, a potem zrobie ci palcowe m(EAN)inho(E) wtf co to za tani podryw" minsung; chat i rozdziały normalne; komedyjka, potem cute love story; fluff; czasem angst bo nikt mi nie zabroni skłócić poważnie...