step by step

43 7 17
                                    

Patrick Stump
"Run Dry (X Heart X Fingers)"

Step 1. Drink

Step 2. Make mistakes

Step 3. Pretend you don't remember

Step 4. Drink a little more

Step 5. I need to run dry

I swear, one more shot and I'm quitting forever
                  __________________

Ludzie kłamią, ale alkohol już nie. Mówią, że pijani mówią to, czego uważają, że nie powinni mówić gdy są trzeźwi. Czy jednak sprawdza się to w przypadku ludzi, którzy nie pamiętają czym jest trzeźwość, a czasem nawet swojego imienia?
Andrew chciał wiedzieć. Jednak trzeźwy był tylko 1 dzień w tygodniu, na spotkaniu z psychologiem. Jednak zaraz po wizycie zbierał się do baru, więc niecały jeden dzień.

Gdy był trzeźwy, czuł, że jego głowa zaraz eksploduje. Wspomnienia wybuchały w jego głowie niczym granaty na wojnie. Właśnie, wojnie. Minęło już 6 lat, a on nadal nie zapomniał.
Z jednej strony chciał zapomnieć, a z drugiej chciał przeżywać to od nowa i od nowa. Chciał zapomnieć rany swoich przyjaciół, które przypominały wulkany, tyle że zamiast lawy wybuchały krwią. Chciał zapomnieć dźwięki karabinów, bomb i krzyków bólu. Chciał zapomnieć smaku krwi. Można było się tego spodziewać bo byłym żołnierzu.

Ale nawet on sam nie spodziewał się, że najbardziej będzie chciał zapomnieć ołtarza ozdobionego ślubnymi dekoracjami. Chciał wyprać swój mózg wybielaczem, aby zapomnieć Kevina całującego jego siostrę. Chciał zapomnieć, jakim żałosnym, tchórzliwym człowiekiem był, żeby do tego dopuścić. Sądził, że jeśli naprawdę go kocha, będzie go cieszył widok szczęśliwego Kevina. Ale tak się nie stało. Im bardziej mężczyzna się uśmiechał, tym bardziej w Andrew kipiała nienawiść. To powinien być on! Nie jego siostra! Nigdy nie powiedziałby tego na głos,  gdyby nie alkohol. Oczywiście wesele bez alkoholu to nie wesele, a że Andrew był rozgoryczony, trzymał się tej zasady aż za bardzo. Po kilkunastu kieliszkach wódki i trzech lampkach wina całkowicie się odblokował. Można by było wyciągnąć każdą jedną rzecz z jego mózgu, lecz to nie było konieczne. W końcu nadszedł moment, którego nigdy nie zapomni, który zawsze będzie go zżerał od środka.

Wstał ze swojego siedzenia i stanowczym, szybkim krokiem podszedł do DJ-a. Walnął go pięścią z całej siły w twarz, tak, że stracił przytomność. Nikt się nie zorientował, ponieważ muzyka dalej grała. Aczkolwiek nie na długo. Zaraz potem wyłączył muzykę i chwycił za mikrofon.

-Ej, wy wszyscy!
Każdy odwrócił się w stronę pijanego mężczyzny.
-Chciałem wam tylko powiedzieć, że to wesele to jedno wielkie gówno, którego nawet nie dałaby rady posprzątać taka szmata jak Ashley!
Tłum był zszokowany. Nastąpiła cisza, a potem każdy zaczął ze sobą szeptać.
-CISZA!- tłum znów zamilkł
-NIGDY W ŻYCIU NIE SPOTKAŁEM GORSZEGO CZŁOWIEKA NIŻ KEVIN. ZNISZCZYŁEŚ MI ŻYCIE, TY CHUJU!- z jego oczu polały się łzy, a wyraz jego twarzy mówił "bezsilność"
Kevin wstał ze swojego krzesła i podbiegł do Andrew.
-Andrew, spokojnie, co się dzieje?
-GÓWNO! TO WESELE! TY! JEBANA WOJNA! MAM DOSYĆ TEGO WSZYSTKIEGO!
-Hej, uspokój się. Czemu krzyczysz same nienawistne słowa i to jeszcze na moim weselu? Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi i że nie upijesz się do tego stopnia, że-
-GÓWNO MA DO TEGO ALKOHOL! MYLIŁEŚ SIĘ! NIE JESTEŚ DLA MNIE PRZYJACIELEM, KURWA! KOCHAM CIĘ OD 4 LAT I JAK MYŚLISZ, ŻE MAM SIĘ CZUĆ JAKO TYLKO TWÓJ PRZYJACIEL? JAKO BRAT TWOJEJ ŻONY? CZUJĘ SIĘ JAK JEBANY ŚMIEĆ!
Kevin spojrzał na niego zszokowany:
-Andrew, ja... Ja nie wiedziałem, ale-
-NIE! Mam tego dosyć, wychodzę z tego cyrku i nie myślcie sobie, że jeszcze mnie zobaczycie. Mam was wszystkich głęboko w dupie. Żegnam, pajace!
I po tych słowach wyszedł zostawiając parę młodą i gości w olbrzymim szoku. A szczególnie Kevina, który sądził, że przez jego bliźniaczą siostrę zapomni o Andrew. Ich historia nigdy nie miała prawa mieć happy endu.

Kevin miał skończyć z żoną, dwójką dzieci, dobrą pracą i pięknym domem.

Andrew natomiast przeznaczone były brudne ściany jego mieszkania opłacanego z zasiłku, muzyka w barach oraz alkohol, który był jego klątwą i błogosławieństwem.
_______________________________________

Witam wszystkich w mojej pierwszej w miarę poważnej książce xd
Nie miałam gdzie przelać swoich emocji, więc stwierdziłam, że pisanie to najlepszy wybór :p
Ja to piszę pod wpływem emocji, więc:
1.Jeśli zauważycie jakieś błędy, to piszcie!
2.Dawajcie jakieś porady, jeśli w ogólnym pisaniu jest coś źle, to postaram się to zmienić!

Mam nadzieję, że się podoba, do następnego!


𝐳𝐨𝐧𝐞 𝐨𝐮𝐭 | one-shotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz