1.0

115 5 0
                                    

Pov. Devil

Jak zwykle wymknełam się z domu. Miała być rada Oriona. Ale ja na nią nie idę. Nie chcę.. Nienawodze Oriona.. Tak jak wszystkich z Oriona. No prawie wszystkich. Froy jest jako jedyny normalny z tamtąd. Zawsze jak jest jakieś spodkanie Oriona ja znikam. Nie ma mnie na żadnym. Zawsze znikam. I wracam po spodkaniu. Nigdy nie byłam na spodkaniu Oriona. Czemu? Nienawidzę Oriona, ale zostałam zmuszona by do niego neleżeć. Nie chciałam do niego należeć, ale kundel Oriona o imieniu Yuri zmusił mnie. Eh.. Nie mam łatwego życia. Każdy myśli, że moje życie jest takie super i fajne, ale tak nie jest. Uczę się w domu, neże do Oriona, ojciec mnie bije, uciekam z domu, pije alkohol a nawet chodzę na imprezy. Mam na głowie kuratora i psychologa. Na dal moje życie jest super?
Aktualnie znowu zwiałam z domu. Tak znowu. Heh. Kocha uciekać z domu. To moje hobby. Heh.. Mam zamiar chodzić po mieście aż to spodkanie nie skończy się. Ale czemu dziś u mnie w domu? Nie mogli w tej swojej organizacji? Nie, bo po co.. Arr... Ja im kiedyś coś zrobię, albo ucieknie. Serio. Ucikne i już nie wrócę. Chodziłam tak po mieście jakieś 3 godziny. Nawet fajnie było. Byłam tu i tam. Po kilku minutach weszłam do domu i poszłam do pokoju. Zamknęłam drzwi. Wzięłam to ręki gitarę, która stała w kącie pokoju. Usiadłam na łóżku. Zaczęłam grać i śpiewać piosenkę "Nie zatrzymasz mnie"

Po paru minutach skończyłam. Uśmiechnęłam się mimowolnie. Odłożyłam gitarę na miejsce. Podeszłam do lustra i patrzyłam się w nie. Nawet dobrze wyglądam w tych czarno-niebiesko-fioletowych włoscha. Heh. Zdjełam buty i postawiłam je obok szafy. Zdjełam też sweter i spodenki. Z szafy wyciągnęłam cichy do spania. Przebrałam się w nie. Wzięłam telefon i słuchawki. Zaczęłam słuchać muzyki. Usiadłam przy biurku i zaczęłam rysować. Po około godzinie skończyłam. Odłożyłam wszytko. Telefon podłączyłam pod ładowarkę. Położyłam się na łóżku i po chwili zasnełam

Miłość Na WiekiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz