Kirishima Eijiro
Mogłabyś przysiądz, że zakręciłaś kurki od kuchenki, no ale cóż, czasem to za mało. Twoje oczy wyglądały jak tafla jeziora, która w każdej chwili mogła spłynąć po twoich policzkach zostawiając ślady bólu i poczucia winy. Z przerażeniem przyglądałaś się płonącemu budynkowi, tyle osób mogło zginąć, na szczęście skończyło się tylko na oparzeniach, ALE TO WCIĄŻ NIE USPRAWIEDLIWIA.
Nagle poczułaś czyjąś rękę na ramieniu, po czym ten ktoś cię objął.- Wszystko w porządku...?! - rozpoznałaś ten głos, Eijiro- martwiłem się...
- T-tak wszystko wpo- głos ci się załamał nie byłaś w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa więcej
- Hej nie musisz mówić- odwróciłaś się do chłopaka, który smutno się uśmiechnął, po upływie kilku minut objął cię czule i trwaliście w uścisku przez dobre kilka minut
- Nie wiem co się stało, ale...- wstrzymał oddech-...już nigdy nie pozwolę żebyś płakała- po tych słowach uśmiechnął się czule i pocałował cię czołoHitoshi Shinso
Najlepiej będzie, gdy to skrócę. Jak co piątek wracałaś ze szkoły, drogą, która zahaczała o siłownie. Postanowiłaś, że wypadniesz ma sekundkę, by odwiedzić swojego wujka. Jednak, zaraz po przekroczeniu progu siłowni usłyszałaś, coś czego nigdy nie chciałaś usłyszeć, a mianowicie twój wujek wraz z twoim tatą rozmawiali na twój temat, i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że z ciebie drwili.
Nie mogłaś uwierzyć w to, co się właśnie wydarzyło i pod wpływem emocji wybiegłaś z budynku. Jednak nie oddaliłaś się daleko, bo na kogoś wpadłaś...- Uważa- [T/I] co się stało?- zapytał fioletowowłosy
- Nic...- odparłaś z szklanymi oczami
- Chodź, pomówię z twoim ojcem
- S-skąd wiedziałeś...?
- Mam sposoby- lekko się uśmiechnął(Dla jasności, ta rozmowa trwała dłużej, aż w końcu Shinso się wkurzył i użył na tobie swojego quirk, dlatego wie o tej sytuacji, niestety ty nie pamiętasz całej rozmowy 😅)
Dabi
Ciekawość ma swoje minusy, nawet DUŻE! Ale to co usłyszałaś podczas, jakże poważnej (wyczuj ten sarkazm) narady złoczyńców utkwiło w twojej głowie jak szpilka w tablicy korkowej. Siedziałaś na podłodze użalając się nad sobą i swoją głupotą, bo jakby nie patrzeć zaprzyjaźniłaś się z złoczyńcą, który przecież cię nawet nie lubi, prawda? A jedyne co w tym momencie przychodziło ci do głowy to myślenie nad życiem, gdybyś nigdy tu nie trafiła.
~Time skip~Gorzkie łzy wciąż nie dawały ci spokoju, kiedy do twoich uszu dotarł pisk otwierających się drzwi. Przed tobą stanął Dabi. Po dość długim czasie po prostu cie objął, może ten uścisk nie trwał tak długo jak byś chciała, ale był wystarczający, żeby poprawić ci humor.
Hejcia długo mnie nie było 😅 bardzo was przepraszam, ale zgubiłam moją motywacje ;//; JEDNAK POWRACAM !!!
Mam nadzieje, że się cieszycie >w<
[16.01.2020]
CZYTASZ
~Preferencje~BNHA~
FanfictionNie stać mnie na opis jestem biedna A tak na poważnie. Witaj drogi czytelniku, mam nadzieje, że spodoba ci się ta książka, bo serio długo siedze nad tym czymś. Jeśli masz pomysł na nową postać proszę napisz w komentarzu :3 Dziękować za uwagę !