Witam
Oto spóźniony, wczorajszy rysunek.
Powiem tylko tyle... Mogłam dorobić jeszcze parę szczegółów? No mogłam.
Tylko dostałam takiego pierdolca przy rysowaniu tego, że mało nie wyszłam z siebie i stanęłam obok.
Serio, nigdy więcej czegokolwiek co jest architekturą. Nigdy.