Luis został skazany na śmierć i jego twarzyczka już nie sprawiała kłopotu.
Kira wróciła do Ligi i żałuję, że w ogóle ją opuściła.
Tymczasem ona i Sik oficjalnie zostali parą (ku wielkiej radości Anakina i Drake' a).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sik czekał na swoją dziewczynę w mieszkaniu z kubkami ciepłej kawy.
Kira, wyczerpana, wpadła do mieszkania i rzuciła się w ramiona łowcy.
- Ten dzień się dłużył niemiłosiernie – jęknęła kobieta.
- A to dlaczego? Zawsze mówiłaś, że przy akcjach czas pędzi jak szalony.
- Może i tak, ale ja myślałam tylko o jednej rzeczy.
Sik uśmiechnął się i odłożył kubki na stół.
- A o jakiej rzeczy myślałaś?
- Kiedy się w końcu przytulę do najprzystojniejszego mężczyzny w galaktyce.
- Nie zapomnij, że mam brata bliźniaka.
- Ale dla mnie ty jesteś najlepszy.
- Dobra, tylko nie mów Anakinowi, bo będzie zazdrosny.
Kira skrzyżowała palce.
- Niczego nie obiecuję.
- Ty mała łobuziaro – odparł Sik zadziornie i położył się z Kirą na kanapie.
Kobieta pocałowała łowcę w nos i uśmiechnęła się.
- Ale nadal nie mogę w to uwierzyć.
- A niby w, co?
- Że musiałam chodzić z jakimś dupkiem, żeby zrozumieć, że swojego wymarzonego faceta znałam praktycznie od kołyski.
Sik namiętnie pocałował Kirę i pewnym ruchem rozpiął jej koszulę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
Bliźniaki Skywalker 3: Miłość stanęła w drzwiach || Star Wars
Fanfiction||UWAGA! Części od 1-4 przejdą generalną korektę!|| Sik to wieczny samotnik. Wszelkie miłosne tematy trzymał z daleka od siebie. To się zmienia w chwili, gdy ponownie spotyka przyjaciółkę z dzieciństwa...