▪️1▪️

834 38 20
                                    

Mówią że to początki bywają trudne.
Ale trudniejsze są sytuacje w jakich możemy się znaleźć.

-Marinette ?- z moich myśli wyrwała mnie moja przyjaciółka

-Co? A tak impreza... - uśmiechnęłam się niewinnie

-Skup się, nie mamy ponad połowy rzeczy - rzuciła kartą Alya

-Spokojnie , ogarniemy to- westchnęłam

-A ty wiesz że te urodziny są za dwa dni ? - pokazała mi datę na swoim telefonie

- Ugh... - położyłam się zrezygnowana na podłodze - Dlaczego nie wzięłaś Chloé do ogarniania tego? - spytałam brunetki opartej o łóżko - Ona wie to i owo o imprezach

-Po pierwsze pokłóciłam się z nią a po drugie.. - przerwał jej dzwoniący telefon jednak go nie odebrała i odrzuciła połączenie - Nie mam czasu - rzuciła - A po drugie...

-Czemu nie odebrałaś od Nina ?- tym razem to ja jej przerwałam i podniosłam się by znów usiąść

-Kurwa, daj dokończyć - podniosłam ręce w geście poddania.

Alya była bardzo zestresowana, organizowała imprezę urodzinową dla swojego chłopaka i w dodatku dostała okres. Najbardziej bawił mnie jednak fakt że wymyśliła to dosłownie trzy dni przed urodzinami Nina .

-PO DRUGIE Chloé mnie denerwuje ostatnio , coś z nią jest nie po kolei

-Chyba po trzecie i że z Chloé ?- zaśmiałam się - Przecież z nią wszystko w porządku

-Nie, dziewczyno. I powinnam z tobą o niej porozmawiać- mówiła dość poważnie

-Alya, ‚ nie żartuj sobie ze mnie - prychnęłam - Zajmijmy się tym - wzięłam kartkę z zapiskami do ręki

-Marinette , nie ignoruj mnie. Jesteś ślepa? - wyrwała mi kartkę - ONA CIĘ ŚCIĄGA NA ZŁĄ DROGĘ !

-Przestań pieprzyć głupoty - zdenerwowała mnie - Jak masz zamiar głosić mi wywody z kim mam się zadawać a z kim nie to ja spadam - wstałam

-Dobra , Marinette. Koniec. Jesteś moją ostatnią nadzieją więc proszę cię o pomoc - też wstała - W piątek dam ci klucze do domu , jak będę z Nino w kinie razem z Luką ogarnięcie chatę , w tym czasie przyjdą znajomi a wtedy wrócę z Nino do domu i będzie suprajs- powiedziała szybko

- Daj to - wzięłam od niej kartkę - A skąd ja ci mam wziąć cztery setki i resztę - zdziwiłam się. Ona chce nas spić na tej imprezie - Jak pamiętasz mam siedemnaście lat

-Ale Luka już nie - puściła mi oczko

-Jesteś okropna

-Dla niego to nie problem a osiemnastka musi być zaliczona w stu procentach - powiedziała

-Dobra - podeszłam do biurka przy którym usiadłam i wzięłam długopis - Załatwię alkohol, balony i resztę tych pierdół .

- A długopis to po co ci ?- spytała a ja spojrzałam na dany długopis

-Nie wiem - prychnęłam i go odłożyłam

- A co ja mam zrobić ?- spytała patrząc na mnie z grymasem

-Zająć się Ninem, zorganizować tort i to wszystko - uśmiechnęłam się. Gdy poczułam wibracje w kieszeni wyjęłam telefon na którym była nowa wiadomość - A teraz spadam - wstałam od biurka i uścisnęłam przyjaciółkę dając jej szybkiego buziaka w policzek

-Ale..

-Luka na mnie czeka - pokazałam jej wiadomość o tym że Ciemnowłosy jest już i czeka aż przyjdę

Here and Now// Miraculous AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz