Założyłam swoją naszykowaną wcześniej rozkloszowaną bordową sukienkę.
Sięgała mi prawie do kolan a dekolt jak dla mnie trochę zbyt dużo pokazywał. Taką sukienkę wybrała moja przyjaciółka Chloé.
Delikatny makijaż oczu i bordowa matowa pomadka pod kolor sukienki.
Czułam się w tym dobrze.
Cały dzień nosiłam koka by mieć fale i nigdy mi się to nie udaje ale postanowiłam zaryzykować.
I tym razem wyszło.Opuściłam łazienkę, część znajomych zaczęła się pojawiać.
Niektórych nie znałam totalnie.
Między innymi tego Adriena.
Blondyna który palił ze mną przez chwile na schodach.-Marinette...- spojrzałam w stronę głosu który wymówił moje imię. To było wręcz pewne że to Luka - Pięknie wyglądasz - uśmiechnął się do mnie
-Dziękuje - odpowiedziałam grzecznie
-Możemy porozmawiać ? - w tym momencie zadzwonił mój telefon
-Przepraszam Luka , to Alya. Muszę odebrać - zawsze ratuje mnie w odpowiednim momencie.
Ten kiwnął głową a ja odebrałam połączenie od przyjaciółki.-Tak Alya ?
-Mamy problem. Film się już skończył. Myślałam że będzie dłuższy- mówiła spanikowana - Masz wszystko pod kontrolą ? Długo mam go jeszcze przetrzymywać ? - zapytała
-Alya. Uspokój się. Wszystko jest gotowe, czekamy jeszcze na pare osób. Potem powiem wszystkim co i jak . Masz napisać SMS jak będziesz już pod domem - wytłumaczyłam
-Okej, zajmę go jeszcze chwile bo nie da rady dłużej - powiedziała - Oby byli zaraz wszyscy
-Wszystko będzie gotowe i udane - zapewniłam ją
-Dziękuje Marinette.. Dobra muszę uciekać bo co on sobie pomyśli jak będę w łazience nie wiadomo ile - zaśmiała się
-Nie ma za co, widzimy się niedługo - uśmiechnęłam się i rozłączyłam
-Marinette ? - spojrzałam na Lukę
-Mówiłam ci już że to koniec. Nie mam zamiaru do niczego wracać - powiedziałam i szybkim krokiem odeszłam wpadając przy tym na..
-Um przepraszam - spojrzałam na blondyna. Czemu kurwa na niego-Nie szkodzi - uśmiechnął się.
Boże.
On się tak pięknie uśmiecha.-Za ile będzie Alya ? - spytał
-Powinni być niedługo...Czemu my się nigdy nie widzieliśmy? Jesteś przecież przyjacielem Nina.
-Mieszkam dość daleko i znamy się od niedawna. Alya mnie zaprosiła ,wiedziała że z Ninem się bardzo przyjaźnimy a ja mu powiedziałem że przyjechać nie będę mógł - zaśmiał się - Będzie miał niespodziankę. Tak przy okazji.. Ślicznie wyglądasz - on to powiedział, zarumieniłam się chyba. Jezu nie, nie przy nim
- Dziękuje - Powiedziałam nieśmiało.
-Nino o Tobie opowiadał wiele rzeczy- dodał
-O nie...
-Spokojnie, nic złego - zaufam mu
-Chociaż tyle- zaśmiał się - Wszystko mamy chyba ogarnięte wystarczy teraz na nich poczekać...
-NIESPODZIANKA ! -krzyknęli wszyscy gdy do domu przyszedł nasz solenizant. Konfetti wybuchło a Chloé już niosła tort z palącą się świeczką .
Nino był w szoku, totalnie się tego nie spodziewał. Wszyscy zaczęli śpiewać sto lat a na sam koniec brunet zdmuchnął świeczkę.
- Wszystkiego najlepszego kochanie ! - Alya mocno przytuliła swojego już pełnoletniego chłopaka po czym dała mu szybkiego całusa w policzek
CZYTASZ
Here and Now// Miraculous AU
أدب الهواةMarinette organizuje razem z przyjaciółką osiemnaste urodziny Nina. Jednak granatowłosa nie spodziewała się że ta impreza zmieni jej życie. *okładka i opis się jeszcze zmieni*