Prolog

20 4 2
                                    

– Mamusiu? A jakiego koloru to jest?– spytała dziewczynka wyciągając przed siebie rączkę, w której ściskała kredkę.
Dziecko nie mogło mieć więcej niż sześć lat. Była drobną dziewczynką o oliwkowej cerze i ciemno czarnych włosach, które były związane w dwa kucyki. Jej oczy były w kolorze szarych chmur burzowych, które zawsze pojawiają się przed deszczem.

– To jest czerwony córeczko.– odpowiedziała starsza kobieta nawet nie patrząc na dziewczynkę. Nie obchodziło ją to, że nie ma racji i że kredka tak naprawdę ma odcień jasnej zieleni. Dla niej liczyła się tylko i wyłącznie jej lektura, w której była pogrążona.

– Niesamowite. A ta?– dziewczynka podniosła z ziemi kolejną kredkę, tym razem żółtą.
Jej matka westchnęła głośno patrząc na córkę karcącym wzrokiem.

Arianno, idź się pobawić w ogrodzie i proszę nie przeszkadzaj mi.– westchnęła a dziewczynka kiwnęła głową i wstając poprawiła swoją różową sukienkę. Jej matka westchnęła głośno kiedy Arianna odbiegła nawet nie sprzątając po sobie kolorowych kredek, które leżały porozrzucane po całym salonie.

– Nieznośne dziecko…– mruknęła tylko zanim zaczęła sprzątać po córcę

🌹🥀🌹🥀🌹🥀🌹🥀

176 słów

Obiecałam wam po nowym roku książkę, więc i jest. "Pomaluj mój świat" to książka która tematyką i stylem pisania będzie się różniła od innych moich książek. Mam jednak nadzieję że wam się spodoba.

Cóż… miała się pojawić kilka dni temu, ale mam mały zapierdziel i bałagan w życiu. Nie wiem kiedy pojawi się kolejny rozdział, ale mam nadzieję że będziecie czekać

Pomaluj mój światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz