one shots |ATEEZ|

Zaczepki (Seongjoong)

W dormie panował tego dnia niezwykły spokój. Naprawdę niezwykły, bo nawet po ciężkich treningach czasami któremuś z członków przychodził do głowy znakomity pomysł, często głupi, ale i tak "musiał się udać!". Wtedy robiło się głośno i wesoło.

Jednak dzisiejszy dzień wykończył każdego i wszyscy pochłonięci swoimi zajęciami. A w szczególności najstarszy.

Bo Park Seonghwa rzeczywiście wpadł w jakiś trans. W pokoju może mogłoby być czyściej, ale nie było na tyle źle, aby urządzać generalne porządki. W ciągu ostatniej godziny wszystkie kurze zostały zamiecione, ubrania poukładane, a śmieci zebrane na jedną kopę, a aktualnie chłopak był w środku odkurzania.

Jednak dzwięki odkurzacza nie przeszkodziły drugiemu właścicielowi pokoju w małej drzemce. Kim Hongjoong, gdy nie pracował relaksował się w prosty sposób - spał.

I pewnie, gdyby trwało to jeszcze parę godzin, Seonghwa mógłby śmiało startować po tytuł "Perfekcyjnej Pani Domu". Jednakże los miał inne plany.

No, może nie los...

Nagle Seonghwa poczuł, jakby ktoś dotknął jego pleców. Odwrócił się, ale za nim znajdowała się tylko kupa śmieci i łożko, na którym...

Ah... A może to tylko przypadek? Hongjoong naprawdę często robił sobie takie drzemki i nie wyglądało na to, że udawał. Seonghwa postawnowił się tym nie martwić i wrócić do sprzątania.

Ale znów - nie minęła minuta, a od głowy chłopaka odbiła się papierowa kulka i wylądowała przy odkurzaczu.

Trzeba przyznać, że Hongjoong był wyjątkowo dobrym aktorem, bo wyraz jego twarzy nie zmienił się ani trochę. Odczekał chwilę, w czasie której jego współlokator powinien wrócić do pracy i otworzył powoli oczy, aby sięgnąć po śmietka z kupki...

Na linii jego wzroku pojawił się nowy objekt. Cimne oczy, włosy i usta... ułożone w śmiertelnie poważny wyraz twarzy.

- Dlaczego to zrobiłeś? - zapytał Seonghwa, głosem pasującym do jeho mimiki.

- Ja? Ale że co? - próbował dalej młodszy.

Ale nawet najlepsza gra aktorska nie miała szans, gdy przeszywał go wzrok Parka. Nie mogąc się dłużej powstrzymać uśmiechnął się.

- Dlaczego to zrobiłeś? - powtórzył starszy, gdy lider trochę się uspokoił.

- Chcesz wiedzieć?

-Yhym.

- Na pewno?

- Yhym

Zamiast pytać się po raz trzeci Hongjoong wyciągnął ręcę i pociągnął chłopaka w swoją stronę, by dać mu szybkiego buziaka... Ale najwyraźniej nie przemyślał tego dokładnie, bo zaskoczony Seonghwa upadł na niego, boleśnie wyciągając mu całe powietrze z płuc.

- Ała... - dało się słyszeć jęk młodszego. Jednak ciemnowłosy nie mógł się już powstrzymać. Zmienił wyraz twarzy pokerzysty na parsknięcie i śmiech, a zaraz dołączył do niego Hongjoong (co było trudne, bo nadal był przygnieciony przez starszego).

Chwilę to zajęło, ale udało im się uspokoić, a Seonghwa podniósł się trochę na łokciach i wymruczał cicho:

- Naprawdę nie masz lepszych zajęć?

- Może i mam, ale odłożyłem wszystko by mieć jeden całkowicie wolny wieczór i spędzić go z kimś kogo lubię... I ta osoba mnie totalnie ignoruje. - odpowiedział lider z taką pretensją w głosie, że starszy naprawdę nie widział czy się śmiać, czy płakać.

- Hm, więc jest aż tak źle, że trzeba mnie terroryzować?

- Nazwałbym to co najwyżej zaczepką... - Nie dokończył, bo Seonghwa zniżył się lekko delikatnie musneły ustami wargi lidera, by po chwili pogłębić pocałunek. Był to skuteczny sposób, by zamknąć Hongjoonga, któremu się nie opierał, a wręcz przeciwnie - poczuł rozczarowanie, gdy Seonghwa odsunął się i popatrzył na niego z naganą.

- Przerwałeś mi sprzątanie - powiedział ciemnowłosy i podszedł do odkurzacza.

- Park Seonghwa~

- Wymyśl lepiej co chcemy robić przez resztę wieczoru.

- Serio? Zgadzasz się???

- Kto by się nie zgodził... Ale jak wybierasz film to weź przynajmniej taki na którym nie uśniesz. - Seonghwa spojrzał w stronę uśmiechniętego Hongjooonga. Widać było, że cieszy się z planów... I to sprawiło, że Seonghwa też się uśmiechnął.

***

Wszystkiego najlepszego w tym wspaniałym dniu rocznicy debiutu ATEEZ!!! Aż trudno uwierzyć że chłopcy dokonali tak wiele w jededen rok...

Proszę o wybaczenie wszystkich błędów, to mój pierwszy fanfic. Mam nadzieję, że spodobał wam się i będziecie czekać na następne^^