Pani: *mówi i mówi* *nagle złość* No chłopaki jak dzieci. *patrzy na Maksa* Co go zaczepiasz?!?
Maks: *oburzony* Ja go zaczepiam?!?
Pani: No tak
Maks: No chyba nie
14
Pani: *mówi i mówi* *nagle złość* No chłopaki jak dzieci. *patrzy na Maksa* Co go zaczepiasz?!?
Maks: *oburzony* Ja go zaczepiam?!?
Pani: No tak
Maks: No chyba nie