5.Zaufanie czy życie w kłamstwie?

27 0 0
                                    

Lucy po ostatnich złych sytuacjach było trudno się pozbierać. Od trzech dni nie było jej w szkole. Chowała się po zakątkach, czekała aż lekcje się skończą i wracała do domu jak gdyby nigdy nic. W końcu Amy dostała informacje od wychowawczyni, że jej córka opuszcza zajęcia. Mama postanowiła z nią porozmawiać gdy tylko wróci do domu z rzekomych lekcji. 

Czwartek godzina szesnasta. Lucy po wejściu do domu szła w stronę swojego pokoju.

-Czekaj - powiedziała mama -Musimy porozmawiać i chyba wiesz o czym prawda? - zapytała

Dziewczyna poszła do salonu usiadła się z opuszczoną głową.

Amy spojrzała na swoją córkę i dodała -Wiem, że jest Ci ciężko, ale musisz przetrwać ten czas, a opuszczanie zajęć lekcyjnych Ci w tym nie pomorze - oznajmiła córce

-Przepraszam mamo.. Masz rację. Obiecuję, że będę chodziła do szkoły - powiedziała smutnym głosem Lucy -Mogę iść już do siebie ? - zapytała 

-Tak - Zerknęła na odchodzącą od stołu córkę

Lucy założyła słuchawki i tak spędziła resztę dnia. Słuchając muzyki. Rodzice wołali ją na kolacje jednak ona nie miała zamiaru wychodzić z pokoju. 

Piątek. Dziewczyna postanowiła chodzić do szkoły nie chciała sprawiać mamie przykrości. Jak co dzień ubrała się, spakowała rzeczy do szkoły, zjadła śniadanie i wyszła do szkoły. Jedna sprawa nie dawała jej spokoju Toby i Laura. Dziewczyna była załamana zachowaniem znajomych. Zobaczyła jeszcze raz zdjęcia i nie mogła zrozumieć dlaczego ludzie robią takie rzeczy. Stwierdziła, że nie może dalej tego ukrywać. Po lekcjach postanowiła porozmawiać z Nicole. 

Godzina piętnasta Laura pojechała do domu samochodem, a Toby został na zajęciach dodatkowych z języka angielskiego natomiast Nicole wracała do domu z Luce.

-Nicole muszę Ci o czymś powiedzieć - powiedziała po cichu Lucy

-Co jest ? - odparła zdziwiona Nicole

Lucy nie wiedziała jak ma powiedzieć o tym swojej koleżance. Bała się, że weźmie ją za wariatkę jednak wzięła się za odwagę i wydusiła to z siebie.

-Toby i Laura - powiedziała - Toby i Laura są razem. Nie dawno widziałam ich jak się całują w szatni. Przykro mi Nicole. Musiałam w końcu Ci o tym powiedzieć. Nie mogę przepatrzeć jak oni Ci to robią. - dokończyła

-Lucy zgłupiałaś? Toby? I Laura? Moja najlepsza przyjaciółka którą znam od przedszkola ? - powiedziała śmiejąc się

-Tak. Przysięgam widziałam ich - odparła dziewczyna. 

-Lucy tego się po tobie nie spodziewałam. Na prawdę myślisz, że uwierzę w to co mówisz? Znam ich o wiele dłużej niż Ciebie i wiem, że nigdy by mi czegoś takiego nie zrobili. Uważałam Cię za spoko laskę, ale chyba się myliłam. Muszę już iść pa.

-Ale.. - powiedziała dziewczyna - Naprawdę ich widziałam - dodała

Lucy załamała się po wypowiedzianych słowach przez Nicole. Strasznie żałowała, że powiedziała koleżance prawdę, ale z drugiej strony nie chciała aby Nicole była dalej oszukiwana przez Laurę i Toby'ego. Całą drogę myślała o tym przez co słabiej się poczuła lecz nie powiedziała o tym rodzicom. Po powrocie jak zawsze poszła do swojego pokoju i położyła się.

Ostatnie chwileWhere stories live. Discover now