Analiza Zdarzeń cd.

15 0 0
                                    


Rowhani podbiegł do windy zdyszany...zaczął wciskać przycisk przywołujący windę ale na ekranie pojawiła się jedynie informacja , że winda zawiozła już pasażera i musi teraz poczekać na jej powrót..długo nie myśląc pobiegł w stronę schodów .Teraz wręcz przeciwnie ..nie zbiegał na dół do wyjścia ..biegł wyżej chcąc pogadać z osoba ,która mogła by mu pomóc sprawdzić co się dzieje z jego dawną dziewczyną. Myśl , że mogło się jej coś stać przerażała go bardziej niż cokolwiek kiedykolwiek wcześniej. Jednocześnie dziwił się własnemu zachowaniu oraz niepokojowi jaki odczuwał..przecież tyle lat minęło od ich rozstania ..Nie utrzymywał z nią kontaktu.Może warto było by się wycofać z tego pomysłu .W końcu nad bezpieczeństwem ludzi nie czuwał on sam..była od tego cała rzesza ludzi , a on  powinien jednak zajmować się swoimi obowiązkami  bez naginania procedur .Przechodził korytarzem szybkim krokiem w stronę centrali po drodze mijając agentów poszczególnych wydziałów..Pewnym krokiem podszedł do drzwi i nacisnął klamkę by je otworzyć..jednak drzwi nie otworzyły się. Przeklął się w myślach za swoją głupotę..przecież teraz po ogłoszeniu alarmu w samym budynku Biura Obserwacji Zdarzeń Wirtualnych tak zwany przez pracowników Biura "Mózg wspierający" czyli Centrum zarządzania jednostkami ,w pododziałach Biura Obserwacji będzie teraz zamknięty na trzy spusty .Nawet specjalna autoryzacja Rowhaniego nie pozwoliła by mu wejść do środka Centrum bez zgody kierownictwa zmiany ..a co gorsza bez wiedzy Głównego Centrum. A tego Rowhani nie chciał..Nie chciał ryzykować swojego stanowiska i reputacji oraz możliwości dowiedzenia się co dzieje się z jego była dziewczyną tylko na rzecz szybszego wejścia do centrum zarządzania. Pozostawało mu tylko nic innego jak jedynie poczekać na zewnątrz pod drzwiami  i liczyć na to ,że w mózgu wspierającym będzie znajdować się przychylna mu osoba aby sprawę załatwić na tyle cicho by nikt się o tym nie dowiedział . Wyjął swoje urządzenie mobilne i założył je na lewe przedramię ręki bo tak wygodniej było mu go używać. Wybrał komunikator i uznał ,że czas na czekanie umili sobie rozmową z Brendonem..Był ciekaw gdzie ten chodzący stereotyp człowieka zapoznanego z technologią udał się po skończonej pracy... Poza tym był jedyną osobą ,z którą mógłby porozmawiac o tym co się wydarzyło. Jednak czy rozmowa o tym przy użyciu meganetu była bezpieczna. Tysiące myśli kłębiło się w jego głowie i musiał je uwolnić w czasie rozmowy.


Centrum Nadzoru i zarządzania jednostkami było miejscem naszpikowanym technologią ..W jego centralnej części znajdował się holograficzny projektor ,na którym wyświetlano najważniejsze dla danej chwili zdarzenia lub informacje .Agenci nadzorujący siedzieli wkoło hologramu  by w razie potrzeby mogli razem koordynować działania agentów w terenie oraz agentów laboratorium. To właśnie tutaj spływały wszystkie informacje o potencjalnie dziwnych zdarzeniach ..zarówno tych potwierdzonych jak i nie.I to własnie Nadzorcy mieli za zadanie podejmować decyzje .które zgłoszenia mogą przypominać anomalię osobliwości ..Najważniejszym zadaniem było już nigdy więcej nie dopuścić do Masakry z Ganimedesa  

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 28, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Eon-netOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz