Podpisałem umowę bez jej przeczytania, co może złego się stać, co nie?
-Oho, widzę że jesteś szybki, Maruś..-powiedział uwodzicielskim głosem, po kilku sekundach przerwy..szatyn rzucił się na mnie. Ja leżałem pod nim, a on podpierał się swoimi rękami koło mojek głowy.
"W CO JA SIĘ WPAKOWAŁEM?!"- krzycząc w myślach, probowałem się bronić, ale on złapał jedną ręką za moje nadgarstki u obu rąk i ułożył je nad moją głową, a drugą wolną ręką zaczął dobierać się do mojego rozporka..
-Przestań..-zajęczałem cicho, ale on tylko odpowiedział suchym tonem:
-Mogłeś przeczytać umowę, teraz już za póżno!-przerwał na chwilę- a teraz...-przystawił swoje usta do mojego prawego ucha oraz szepnął:
-Zaczynamy zabawe!
-
Krotkie, ale cieszcie sie bo beda seksy w 2 rozdziale, chyba XD
CZYTASZ
° ~ Umowa | KxK | ~ °
Fanfiction~ Historia zaczyna się, kiedy piętnastoletni Marek Kruszel poznaje na chodniku niegdyś sławnego na Ask.fm Łukasza. Ale to wszystko okazuje się.. /Okładka się robi/ 01.11.2019: 32 w #toxic