Notka od autora:Ten rozdział będzie trochę długi, więc czytanie go, może (ale tylko może) trochę zająć. Plus jest taki, że to już ostatni rozdział ;)
Więcej powiem w rozdziale z podziękowaniami.
________________________________________________
Zayn Blake
~*~
Kiedy się obudziłem byłem w jakimś pokoju. Jeszcze nie mogłem otworzyć oczu, ponieważ nie chciały się mnie słuchać. Tylko miarowe dźwięki, dobiegające z maszyn stojących obok mojego łóżka przerywały ciszę, panującą w pomieszczeniu.
Mówi się na to miarowe? A nie rytmiczne? Hmm... Nie jestem pewien.
Tata mówił, że jeżeli coś stuka lub piszczy z takim samym tempem, to wtedy się mówi, że to miarowy dźwięk.
A właśnie, gdzie jest tata? Powinien mnie budzić na śniadanie.
Kiedy próbowałem wstać, nie mogłem otworzyć oczu, bo nie chciały się mnie słuchać, a wszystko mnie bolało i przez pewien czas nie wiedziałem co się za mną dzieje.
Ponownie położyłem się i udało mi się otworzyć oczy. Dookoła mnie białe ściany, a gdy spojrzałem w bok, znalazłem źródło tego ciągłego pikania. Widziałem takie maszyny w filmach i wiem, że pokazują, czy czyjeś serce bije i jak szybko.
Tylko czemu jestem w szpitalu?
Zdjąłem z palca dziwny spinacz z kabelkiem i nagle ta maszyna obok zaczęła głośno piszczeć.
Za moment do pokoju wbiegła zmartwiona pielęgniarka, ale na widok mnie patrzącego się na nią, zatrzymała się w miejscu.
Oboje nic nie mówiliśmy, ale musiałem się o coś jej zapytać, bo naprawdę nie wiem, gdzie są moi rodzice.
- Em... Dzień dobry proszę pani.
Zdziwiło mnie jak bardzo miałem sucho w gardle i jak mój głos brzmiał inaczej przez to.
Może zachorowałem i przez to jestem w szpitalu?
- Zaczekaj, za moment wrócę.
Wyszła z pokoju i wróciła z kubkiem, podała mi go i okazało się, że przyniosła mi wodę. Pewnie też usłyszała, jak mi zaschło w gardle.
Napiłem się i mogłem w końcu normalnie mówić.
- Chłopcze ty... Obudziłeś się?
- Tak? A jak długo spałem?
Powoli bardziej się zbliżyła i ostrożnie usiadła na moim łóżku, kładąc mi dłoń na ramieniu.
- Powiedz, co pamiętasz jako ostatnie.
Poczułem coś dziwnego, słysząc jej głos i widząc, jak patrzy się na mnie zmartwiona. Mogłem wyczuć po zapachu, co czuje, ponoć wszystkie wilkołaki tak potrafią, ale mama i tata mówili, że tylko ja tak wcześnie umiałem to opanować.
Właśnie, mama i tata...
- Ostatnie co pamiętam, to jak z mamą, tatą i moim starszym bratem jechaliśmy po lody. Obiecali mi, że mnie zabiorą, ale za bardzo nie pamiętam, co było potem.
Słyszałem, jak głośno wzięła oddech, a jej serce zaczęło głośno i szybko bić.
Ostrożnie usiadłem i wziąłem jej dłoń z mojego ramienia w swoje mniejsze.
CZYTASZ
Odmiana ✔️
WerewolfNastoletni Zayn Blake poznaje nową uczennicę jego szkoły, jak i mieszkankę jego miasta. Jest zupełnie inna od reszty dziewczyn które zdążył poznać. Coś w niej przyciąga jego uwagę i nie pozwala o niej zapomnieć. Zaprzyjaźniają się lecz, co jeśli ona...