Meine OC ///Yandere_Amator

|Backstory AnaBell|

,,Dla świata możesz być nikim, lecz dla kogoś możesz być całym światem..."

Wydawało się, że AnaBell miała wszystko czego tylko chciała. Kosmetyki, ubrania, gadżety itp. Jednak ona nie potrzebowała tego... Jej wystarczyła, by tylko szczera miłość rodziców. Wiecznie zajętych pracocholików. Nie mających czasu dla własnej córki. Karmiąc ją pięniędzmi zawsze powtarzali:

-Masz kup sobie za nie coś.

Jednak ona nigdy nie chciała tych pieniędzy. Chciała tylko zrozumienia, uwagi, wsparcia... Czasami mówiła tuląc się do misia:

-Teddy jesteś moim jedynym przyjacielem!

W szkole nie było jej łatwo znaleźć przyjaciół. Każdy ją olewał, a mimo to miała dobre stopnie. W wieku 14 lat zakumplowała się z Angeline i jej bratem. Jednak nie trwało to długo. Zaledwie 2 lata później AnaBell popełniła samobójstwo z powodu swoich rodziców. Między innymi przez nich wpadła w depresję.
Angeline nie mogła pogodzić się ze stratą przyjaciółki. Jednak w tym czasie zaczęła słyszeć dziwne dźwięki i widzieć AnaBell. Jednak nie o Angeline dzisiaj...

Po powieszeniu się w lesie na linie AnaBell stała się duchem błąkającym bez celu się po ziemi. Wtedy postanowiła "z zaświatów" skomunikować się z dziewczyną. Udało się. Angeline dalej widzi AnaBell i wie, że to nie są zwidy. Obie są szczęśliwe, że mogą porozmawiać ze sobą.

Po próbie kontaktu zjawa postanowiła zacząć doprowadzać ludzi do szału, depresji i końcem do samobójstwa. Nierzadko również pojawiała się w ich snach...
~~~~~~~

Dobra! Dobra! Koniec. Bardzo namęczyłem się z tym rozdziałem, więc miej to na uwadze! Bay! (I mimo, że napisałem ponad 200 słów to i tak dużo jak na Backstory)