MIŁOŚĆ PRZEZ FACEBOOKA?

Rozdział 3.

Przybiegł on... czyli Filip odciągnął mnie od niego, zapytał - czy wszystko okej

- tak okej *mówiłam roztrzęsiona*

*zostawił mnie i podszedł do tego typa wiedziałam ze chce mu przyjebać i to zrobił

Filip- szedł i krzyczał ty chuju masz przejebane, jeszcze raz ją dotkniesz a nie żyjesz

On- koleś, dupeczką się nie dasz zabawic?

Filip- jaką dupeczką? Ona nie jest puszczalska jak ta twoja dziewczyna, lafirynda

On- przesadziłeś ty pierwolony chamie *podszedl do Filipa i go uderzył myślałam ze nie żyje ale on wstał i jeszcze mocniej przyjebal temu typowi

*podeszlam do Filipa i go wzięłam za rękę i przyciągnęłam do siebie*

Ja- przepraszam ale... to moja wina

Filip- nie twoja, ten chuj się dobierał do ciebie

Ja- wiem, ale to przeze mnie dostałeś w twarz *pocałowalam go*

Filip- co to było? -uśmiechnął się

Ja- no... i zrobił to jeszcze raz

Po tym, usiedliśmy na ławce

Filip- jestes taka słodka i śliczna

Ja- nie prawda ale dziekuje

Filip- jestes i nie zaprzeczaj

Ja- okej, jestem -usmiechnelam się

Filip- no i odrazu lepiej
Ale muszę ci coś powiedziec

Ja- no? mów

Filip- no bo ty mi się podobasz...

Ja- że co? Ja, taka brzydula, serio? lepsze są

Filip- dla mnie ty jestes najlepsza

Ja- dzieki *pocalowal mnie znowu*

Po tym wszystkim poszliśmy do mnie do domu

Weszliśmy do domu napilismy się piwa usiedliśmy w salonie graliśmy w fife ja przegrałam. Zaczęłam rzucać w niego poduszkami i zaczęliśmy się wygłupiać, potem oglądaliśmy komedie siedzieliśmy obok siebie i przytuliłam się do niego on mnie objął i chyba usnęłam...

Filip:
O teraz będzie ten super moment, ej mała śpisz? Jejku jaka ona jest słodka a jaka cudowna, kocham ją. Moja mała księżniczka.
*przykrył mnie kocem i dał buziaka w policzek* pójdę już niech śpi spokojnie.

Napisał mi kartkę którą położył na stoliku

A było w niej napisane...

DO NASTEPNEGO KOCHANI,
Miłego czytania💞💞