RM:
Tak naprawdę nie zamknął cię w pudle i nie kupił ci torebki. Był troszkę bardziej kreatywny. Poszliście na polanę, gdzie rozbił piknik. Śmialiście się, ganialiście i bawiliście się w chowanego. W końcu uciekałaś przed nim za drzewem. Goniliśnie tak się w okół niego drąc się w niebogłosy. Nagle nie wiedząc dlaczego zmieniłaś kierunek i wpadłaś prosto na Kima. A dokładniej na jego usta. Przytrzymaliście się jeszcze chwile w tej pozie po czym odsynęliście się od siebie zaśmialiście i kontynuowaliście zabawe. Czułaś się jak w 7 niebie.
JIN:
Jedliście spaghetti ugotowane przez chłopaka. Było przepyszne. Rozmawialiście, śmialiście się i jedliście. Atmosfera była super spokojna. Do czasu.
-Masz tu coś brudnego [T.I]
-Ja? Ja gdzie? -Zarumieniłaś się a chłopak dotknął twojego policzka i odpowiedział
-Tu... -Po czym zbliżył się do ciebie i musnął twoje usta. Ty oddałaś pocałunek. Ta chwila mogła by trwać wieki.
SUGA:
-Zgodziła się! Zgodziła! -Powtarzał zdesperowany Yoongi stojąc pod kinem czekając na ciebie. O dziwo się nie spóźniłaś. Wow.
Siedzieliście w kinie. Bałaś sie ale nie chciałaś tego okazywać. Jednak chłopak to zobaczył.
-Przy mnie jesteś bezpieczna a pozatym to tylko film -lekko zaśmiał się chłopak
-Film, film... A jak ta laleczka za mną teraz stoi ale jej nie widzimy i może teraz nas zabić a jak nas zabije to wszystk... -Suga przerwał ci całując się w usta. Jedno wielkie WOW. Oddałaś pocałunek i zarumieniłaś sie na co chłopak lekko się uśmiechnął. Oderwaliście się od siebie i chłopak odpowiedział.
-Za dużo mówisz. Zaraz laleczka cie zje.
J-HOPE:
Restauracja jak restauracja. Ale Jung był pewien na 99,9[9999]% że weźmiesz coś "fit" jak to robiła każda dziewczyna z nim na randce. Kelner podszedł i spytał co chcecie. Zanim chłopak spytał ciebie co chcesz ty wypaliłaś:
-Jedną mega lassanię poprosze, z porcją frytek i sajgonki w sosie słodko-kwaśnym. Mam nadzieje że nie jesteś zły -posłałaś mu niewinne spojrzenie.
-Właśnie całkowicie na odwrót! -Odparł chłopak
-Ja to samo poproszę. -Odpowiedział.
Wpatrywał się na ciebie w tym momencie jak w obraz. Jakim cudem?! Ona musi być moją żoną. Wyszliście z restauracji po oczywiście spłaceniu rachunków. Odprowadził cię do domu. Na sam koniec chciał cię przytulić ale ty stanęłaś lekko na palcach i pocałowałaś chłopaka co on odwzajemnił z początkowym zaskoczeniem. Po ok 10 sekundach oderwaliście się od siebie.
-Dziękuje za dzisiejszy wieczór -szepnęłaś mu na ucho i bez żadnych dodatkowych słów weszłaś do domu i zaczęłaś piszczeć jak zajebiście było co niestety chłopak słyszał.
Jimin:
Przeszliście się po parku w milutkiej atmosferze. Jimin był taki cudowny, i taki seksi... Poszliście do domu a Jimin podał wam wino. Zaczęliście oglądać jego stary album ze zdjęciami jak był jeszcze malutki.
-Jak tu słodko wyglądałeś. A tu z tą czapeczką ojejku! -Napawałaś sie jego zdjęciami.
-A teraz to nie jestem słodki? -Mruknął ironicznie
-Jesteś i to jeszcze bardziej
-Aha czyli nie byłem słodkim dzieckiem?
-Byłeś i nadal jesteś
-Czyli sugerujesz że jestem dzieckiem?
-A weź sie zamknij! -Wbiłaś się w jego usta co on od razu odwzajemnił. Siedzieliście tak nie wiem... 10minut całując sie?
-Nieźle całujesz -popatrzyłaś sie na chłopaka i lekko zaśmiałaś
-Nie tylko to robie nieźle... 😏(zrobił lenny face)
-A weź ty zboku -zepchnęłaś go z łóżka
V:
Przeszliście większość w wesołym miasteczku. Miałaś misia pande, wate cukrową a temu słodziakowi zachciało się diabelskiego młynu.
-Tae, ja... Ja sie boje nie nie wejde tam
-Nie bój sie jestem z tobą! -Pociągnął cię za sobą do kolejki
-Ale TAE! -Zanim sie odwróciłaś siedziałaś na kręcącej sie konstrukcji.
-I co tak źle?
-T,t,tak chce n,n,na dół -trzęsły ci sie ręce
-Ejj bo mi sie tu zaraz na śmierć zatrzęsiesz a jeszcze rollercoaster został -popatrzyłaś sie na niego karcącym wzrokiem. W tym momencie konstrukcja się zatrzymała.
-PROBLEMY TECHNICZNE POWINNY USTĄPIĆ DO 15 MINUT PRZEPRASZAMY! -Usłyszeliście głos z dołu
-ŻE JAK!? -Wydarłaś sie
-Mamy więcej czasu 😊
-Więcej czasu na co hyung!?
-Na to. -Nie dał ci nic powiedzieć i po prostu cię pocałował. Pocałunek trwał 3minuty? Ale dla ciebie to chwila... Chciałaś więcej. W tej chwili zrozumiałaś że kochasz tego bachora
KOOK:
Siedzieliście tak jak zaplanował maknae. Patrzyliście to na siebie to na gwiazdy. Cieszyliście sie sobą. Zaproponował żebyście zdjęli buty i skarpety i weszli do wody po kostki. Skończyło sie na tym że jak wrócisz będzie akcja pt. "co zrobić z tymi cholernymi włosami żeby tak nie cuchnęły morzem?!" byłaś cała mokra. Tak samo Jungkook. Wziął cię na ręce i wrzucił do wody. O nie teraz pożałuje chciałaś go "pobić" ale on cię zatrzymał i pocałował. C. O. ?. !. Czemu ta chwila nie mogła trwać wieczność. Popatrzyliście sobie w oczy a on zaczął sie śmiać. Praktycznie dostał głupawki. Nie wiedziałaś dlaczego. Ale po 5 sekundach znowu byłaś głową, twarzą włosami jak i całym ciałem w wodzie.
Dzisiaj dłuuugie. Ale mam nadzieje że i fajne. Do następnego ARMY maniacy 💞❤💕❤💓💚
