- Park Jimin! - usłyszałem moje imię i nazwisko. Przybiegłem do pomieszczenia, w którym siedział mój szef.- Dzisiaj i cały następny miesiąc będziesz pomocnikiem fotografa. - odparł z uśmiechem na twarzy.
- Tak jest proszę Pana. - kiwnąłem głową. - Mogę spytać?
- Jasne, pytaj. - położył dłonie na biurku.
- Kiedy pojawi się ten fotograf? - uciekałem od niego wzrokiem.
- Już jest. - wstał. - Chodź za mną.
- Dobrze. - ruszyłem do wyjścia z gabinetu za mężczyzną w garniturze.
- Oto on. - pokazał niską osobę siedzącą przy komputerze z podłączonym do niego aparatem.
- Przywitaj się. - szepnął mi na ucho i szybko wyszedł.
- Przepraszam... Dz-Dzień dobry.. - zająkałem się. Nagle odwrócił się do mnie i od razy go rozpoznałem. Był to słynny Min Yoongi.
- Dzień dobry! Jimin tak? - uśmiechnął się lekko.
- Tak jest. - ukłoniłem się.
- Min Yoongi. - wstał i wysunął do mnie rękę.
- Z-Znam Pana. - uścisnąłem bardzo leciutko jego dłoń, a on się tylko zaśmiał.
- Chodź pokaże ci co masz zrobić. - pokazał mi krzesło na którym miałem usiąść. Zrobiłem to o co mnie poprosił.
Po chwili zrozumiałem zadanie i ruszyłem je wykonać.
Miałem wybrać 5 modeli z 30. Trudno było, lecz mi się udało. Największe wrażenie zrobił na mnie Jeon JungGuk oraz Kim Taehyung. Oboje tak samo przystojni. Zazdroszczę im wyglądu.- To ja poproszę do siebie chłopaków na tej liście. - podszedłem do wszystkich i stanąłem z kartka na środku. Poczułem spojrzenie tego Jeon'a na moich nogach, trochę nieswojo. Po chwili kilku chłopców podeszło do mnie i zaczęło czytać osoby z notatki. Nagle wstał Jeon i stanął obok na co się lekko zarumieniłem i cofnąłem do tyłu. Niezręcznie. Poczułem, że ktoś wyrywa mi kartkę i przecina mi lekko palca. Spanikowałem gdy zobaczyłem krew i szybko pobiegłem do łazienki. Słyszałem, że ktoś ruszył za mną, ale się nie odwróciłem po prostu biegłem i czułem łzy na moich policzkach.
Wbiegłem do toalety, podszedłem do kranu i szybko zamoczyłem palca w wodzie. Ręka mi się trzęsła.- Wszystko dobrze?! - zobaczyłem w drzwiach dwóch chłopaków. Byli to ci mężczyźni, którzy mi się najbardziej podobali. Gdy zobaczyłem Jeon'a od razu na mojej twarzy zagościł rumieniec.
- Chłopaku! - poczułem dużą dłoń na policzku. Uderzył mnie!
- P-Przepraszam zagapiłem si-się. - podrapałem się po karku.
- Co się stało? - Kim lekko się do mnie schylił i uśmiechnął promiennie. Jego uśmiech... - Odpowiesz?
- Ja- Ja... - nie wiedziałem co powiedzieć, więc się rozpłakałem jak jakaś baba.
- Spokojnie. Powiedz co się stało. Dlaczego pobiegłeś? - po drugiej stronie pojawił się Jeon.
- Ja-Ja... Bolało mnie i ja - ja pobiegłem tu- ja tu... - próbowałem wytłumaczyć.
- Wdech i wydech. Spróbuj powiedzieć jeszcze raz. - zaśmiał się najwyższy z nas wszystkich.
- Przeciąłem się- znaczy ktoś... ktoś mi przeciął palusz-palec k-kartką.. - wreszcie mi się udało.
- Nie musisz się nas bać. - pogłaskał mnie po głowie. - Ile masz lat?
- Sie-Siedemnaście.. - odparłem cicho.
- Młody jesteś, ale ten chłopak to Jungkook i ma 16. - złapał go za lewe biodro i przyciągnął do siebie a ten uśmiechnął się jak królik.
- Słodko.. - odparłem poprawiając grzywkę.
- Co takiego słodkiego? - zapytał mnie wyższy chłopak.
- N-No! Znaczy... Ja-Ja... W sensie on... Czyli ty- znaczy ten... - spojrzałem w ziemie.
- Ale ty nieśmiały. - zaśmiał się Kim. - Chodź już tam do sali.
- Dobrze.. - wziąłem jeszcze tylko chusteczkę i zawinąłem nią palec.
Poszedłem za chłopakami.
- Uśmiech!! - krzyczał fotograf do modeli. Właśnie sesje zdjęciową miał Jungkook. Bardzo ładnie wychodził..
Natomiast Taehyung bardzo dziecinnie i przy okazji seksownie.
Polubiłem tych chłopaków, ale nie ma szans na przyjaźń, bo nawet nie będą mieli na to czasu. Cóż jestem tu tylko asystentem i postrzegają mnie tutaj za kalekę i pechowca. Nie wiem jakim cudem jeszcze mnie nie wylali z roboty..
★★★
Myśle, że przypadnie komuś do gustu, ale raczej nikt nie będzie czytał Taeminkook'a co nie? XD
CZYTASZ
-- Mʏ ᴡᴏʀᴋ
Romanceᴛᴀᴇᴍɪɴᴋᴏᴏᴋ - ᴢᴀᴘᴀᴍɪᴇᴛᴀᴄ! ᴡɪᴇᴋ ᴢᴍɪᴇɴɪᴏɴʏ ᴅᴏ ᴏᴘᴏᴡɪᴇsᴄɪ ᴊɪᴍɪɴ - 17 ᴛᴀᴇʜʏᴜɴɢ - 17/18 ᴊᴜɴɢᴋᴏᴏᴋ - 16 ɢᴡɪᴀᴢᴅᴋɪ: 100 - ? 200 - ? 300 - ? 400 - ? 500 - ? 600 - ? 700 - ? 800 - ? 900 - ? 1k - ? ᴊɪᴍɪɴ ᴊᴇsᴛ ᴘᴏᴍᴄɴɪᴋɪᴇᴍ ɴᴀᴊʟᴇᴘsᴢᴇɢᴏ ғᴏᴛᴏɢʀᴀғᴀ ᴡ ᴋᴏʀᴇɪ. ᴘᴇᴡɴᴇɢᴏ ᴅɴɪᴀ...