93

240 13 11
                                    

Nie umiem w przypały

Twoja przypałowa historia z Jungkookiem, którą będzie zawsze ci wypominał, lub też na odwrót.

Baran
Jechaliście np. z kebaba i kończyło się wam paliwo. Chłopak postanowił więc zajechać na stację paliw. Właśnie tankował, kiedy ty umyślałaś sobie pójść z nim do kasy, bo wiedziałaś że przy okazji weźmiesz sobie jakieś żarełko. Wyszłaś z auta i powędrowałaś wraz z Kookiem.
-W sumie.. Wezmę sobie kawę. Ty też chcesz?- odzywa się, wchodząc do sklepu i kierując się do ekspresu.
-Nie. Ja chcę..tylko..to.- bierzesz chrupki, ciastka i czekoladę.
-Ah..- śmieje się odbierając swój napój. Idziecie do pańci za kasą i płacicie za kawę i twoje małe zakupy.
Wychodzicie i jedziecie do domu.
*kilka dni później*
-Dzieńdobry, co panów tu sprowadza?- pytasz podenerwowana, patrząc na policjantów w progu dormu.
-Pan Jeon nie zapłacił za paliwo na stacji Orlen kilka dni temu..

Byk
Jesteście na bazarze bo Jin kazał wam kupić rzeczy na obiad i nagle widzisz coś specyficznego..
-Lol co to jeest- pytasz z podziwem patrząc na .. To coś

Spoglądasz na zmieszanego chłopaka, który aż zaczął drapać się po karku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spoglądasz na zmieszanego chłopaka, który aż zaczął drapać się po karku. Zaczynasz podśmiehujki.
-Czemu one kuwa wyglondają jak penisy?- pokazujesz palcem na te 'cuda'.
-Bo to są.. Wodne penisy. I co teraz?- patrzy na ciebie z uniesioną prawą brwią. Oboje wybuchacie śmiechem. Potem zaczynacie pytać facia który to sprzedawał: co to, dlaczego, po co, ŻE CO KURWA?! TO SIE JE?!

Bliźnięta
Właśnie kradliście wózek sklepowy, kiedy to z owego sklepu ukazał się ochroniarz. Siedziałaś w wózku a Kook cię pchał, jechaliście ku wyjazdowi, jednak gdy facet zaczął się wydzierać Jeon zawrócił. Szybko wprowadził wózek w wózek i wpioł do trzymanka ten ten teges, aby odzyskać swoje dwa ziko. Facet biegł w waszą stronę, ale dość powoli bo był gruby. Jungkook rzucił się do ucieczki, pomijając fakt że ty siedzisz uwięziona w wózku. Zaczęłaś krzyczeć i mu grozić. I zanim ochroniarz dotruchtał do was Kuk cię uwolnił i razem zbiegliście panu grubciowi.
Potem nie obyło się bez wychłostania Kooka idioty.

Rak
Byliście razem w sklepie i oczywiście mierzyłaś ubrania. Gdy założyłaś kolejną bluzę i odsunęłaś zasłonę żeby chłopak mógł się wypowiedzieć, on wlazł do twojej przebieralni.
-Zrobimy se dziką sesje ziom- poinformował wyciągając telefon.
-Jesteś upośledzony, Kook.- stwierdziłaś a on wzruszył ramionami.
-Może i upośledzony, ale i zajebisty i zabawny.- powiedział, a ty zaczęłaś się śmiać i robić głupie miny do aparatu.
-Co wy tam robicie!? PRZEBIERALNIA TO NIE MIEJSCE NA SEKSY! GŁUPIE MAŁOLATY! WYŁAZIĆ BO WEZWĘ OCHRONĘ!- krzyczała zgorszona ekspedientka.
Kook odsunął zasłonę z uniesionymi wysoko brwiami.
-Czy my proszę pani wyglądamy na napalone piętnastki które grzeszą gdzie tylko się da?- pyta poważnie a babka się czerwieni.
-Przepraszam- i se idzie. Możesz się domyślić co było dalej. No jasne, że śmiech i kontynuacja sesji.

· Zodiaki z BTS ·Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz