Próbne...oznacza że coś próbujesz. Próbujesz przeżyć w za małej koszuli i za dużej spódnicy w małej, zimnej sali. Nikt Cię nie rozumie. Klasy niżej nadmiernie panikują i się cieszą, że jeszcze nie ich czas. Klasy wyżej mówią ,że to jest bułka z masłem. Rodzice... W sumie zależy od podejścia. Jedni mają to gdzieś, inni nadmiernie się podniecają, a Ty uczniu/ uczennico pośrodku tego stoisz i co myślisz?
- Myślę, że przesadzasz Nati.- Veronica spojrzała na nią. Lili się spóźnia, Elizabeth też . Feliks pisze na komputerze ,bo jest ciotą. Toris, podobnie jak inne przegrywy z A1 czeka na dwóch kupidynów.
Lili przychodzi razem ze starszym bratem . Rodzeństwo podeszło do Białorusinki.
- Zapomniałaś Nat- Vash wręczył jej koszulkę z legitymacją. Dziewczyna spojrzała na uwieczniony worek na śmieci, pod nazwą zdjęcie do legitymacji.
- Dziękuje, a propo widzieliście może Elizę? - odpowiedziała Natalia . Rodzeństwo pokręciło głowami.
Nagle można było usłyszeć krzyk .
- Daniel , dlaczego przyprowadziłeś tu Vlada!? Psy nie mogą wchodzić do szkoły! - . Dziewczyna rozpoznała w tym głos swojej znajomej , Elizy . Po pewnym czasie Węgierka podeszła do pozostałych osób z grupy , strzepując sierść psa ze spódnicy.
- Czuje się, jakbym nosiła ręcznik zszyty spinaczem . - wyżaliła się Elizabeta.
- Co racja , to racja . Różnica między spódnicą ,a ręcznikiem jest taka , że ręcznik da się odwinąć - skomentowała w myślach Białorusinka. Z resztą w domu Nat jest zakaz noszenia spódnic, po pamiętnym akcydencie gdy to Wania z Feliksem po pijaku ( nikt nie dba ile lat mają w tej ksiązce) zaczęli strzelać pomarańczami ze spódnic i staników dziewczyn. Znaleziony jeden plus wielkiego biustu Yekateriny, odchaczone. A że staników nie można było zakazać, no bo ...Ekhem...hem, to zaprzestano na spódnicach. Mimo to , wymóg szkolny to wymóg szkolny i choć raz przydałoby się do niego dostosować.
....
Gdy po kilku chwilach weszli do sali. Powiedziałabym, że weszły, ale wśród nich był Litwin- jedyny chłop. Po wejściu do sali okazało się jednak, że nie jedyny, bo w sali siedział nie kto inny jak Feliks kapucyn. Siedział sam , z nogami założonymi jedną na drugą i żująć gumę. Gdy zdziwiona A1 weszła w całości do sali , blondyn wstał i uśmiechnął się szalmancko.
- Dziś ja będę waszym nauczycielem egzaminacyjnym- powiedział Polak.
Gdy miał już coś powiedzieć więcej w szkole rozległ się alarm pożarowy.
CIĄG DALSZY NASTĄPI...
Siemka!
Hejka tu HikoOfficial! Pomagałam w pisaniu tej części ponieważ zostałam o to poproszona. Ogółem polecam książkę:) Drugą część specialu egzaminacyjnego powinna się pojawić do końca tygodnia ;)
See you soon!