O nie .. (✨Obraz 2✨)

40 6 22
                                    

..Gapiłam się w podłogę nic nie mówiąc.. Rose coś mówiła ale nie wiem co dokładnie..
-Tori ?! Tori! Do jasnej cholery co się z tobą dzieje ?-powiedziała krzycząc
-..Nie nic.. wszystko w jak najlepszym porządku - powiedziałam lekko się uśmiechając
- Powiedzmy, że ci wierzę
Wiedziałam że mi nie wierzy, ale nie chciałam jej narazie o tym mówić.
Patrzyłam się na nią a ona na mnie, aż nagle dziwnie zmierzyła mnie wzorkiem
- Czy ty mnie przeleciałaś wzrokiem ?- powiedziałam i po chwili dopiero zdałam sobie sprawę jak to dwuznacznie zabrzmiało
- Że co ?- Rose wybuchła śmiechem
Obie zaczęłyśmy się śmiać jak nigdy dotąd. Niestety nie trwało to długo bo do pokoju weszła moja matka.. tsa widziałam, czego chciała, nigdy nie lubiła moich przyjaciół.. z resztą to ona nikogo nie lubi.
- Tori możemy na chwile pogadać w cztery oczy ? - powiedziała moja mama nawet nie wchodząc do pokoju
-Yhm...wybacz Rose zaraz wracam- wstałam z łóżka przy czym wróciła moja smętna mina.
- To co chciałaś ? Nie mam czasu- powiedziałam szybko
- Wyproś ją miałaś się pakować co ty sobie myślisz?!
-Co ja sobie myśle ?!
Wtedy zaczęliśmy się kłócić i po chwili naszą kłótnie niestety a może i stety przerwała Rose..
- Em to ja może już nie przeszkadzam..- powiedziała próbując jak najszybciej wyjść
- Nie ! Czekaj! - powiedziałam łapiąc Rose za rękę
- Jak chce iść to niech idzie
- Nie mamo zrozum to że powiedziałaś mi o tym tak nagle, daj mi się pożegnać z przyjaciółmi !- pociągnęła Rose za rękę do pokoju i trzasnęłam drzwiami.
Zauważyłam że Rose się zarumieniła trochę.. to było dziwnie..
- To pomóc ci się pakować ?- powiedziała dziewczyna
- Tak, już - powiedziałam w pośpiechu
Obie wstaliśmy z łóżka i zaczęłyśmy przeszukiwać mój cały pokój i pakować wszystko do kartonów.. no prawie wszystko. Gdy skończyłyśmy było juz bardzo późno wiec zapytałam Rose czy nie chciałby zostać na noc zadzwoniła do swoich rodziców i się zgodzili, niestety musiałam też zapytać mojej mamy wiec zeszłyśmy obie na dół.. ale jej tam nie było.. zaczęłyśmy jej szukać dosłownie po całym domu, ale ona jakby wyparowała.. zmartwiłam się trochę.. to do niej nie podobne.
Lecz po chwili nagle ..

🖤C.D.N 🖤

„Obraz"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz