-Grzesiek jest wnukiem pani Marysi,nie pamiętasz-spytałem ciotki
-Aaaa teraz już go pamietam-zaśmiała się i zajechała do Kfc*
*Wika Pow*
Postanowiliśmy z Anią zajechać coś zjeść przed pojechaniem do niej. Więc padło na Kfc ja nie ubrana jakoś specialnie,tylko w szorty i najstarszą koszulke Bartka Kaszuby.Ania miała crop-top i szorty,zamówiliśmy jedzenie i zaczeliśmy je zajadać aż do momentu gdy ktoś wszedł do lokalu. Znam tą osobę,zanm te dwie osoby
-Ania powiec czy ty też to widzisz?-spytałam sie po cichu aby nie narobić siary bo sama nie jestem pewna
-Chodzi ci o tą parkę-spytała zajadając się frytkami
-No tak o nich chodzi-piszczałam wręcz-Podejdź i sie spytaj -Powiedziała bez wrażenia,uhh jak ona na mnie działa kocham ją jak mogę ale zabiłabym ją. Wstałam zabierając telefon i podeszłam do nich
-Em..em ..Hejka-powiedziałam zawstydzajac się
--Hejka,ładna koszulka-zwrócił mi uwage Bartek
-Dziękuję,mogę zdjęcie?
-Jasne -powiedziała Syla i zrobił nam zdjęcie Bartek
-My zrobimy na dworzu tam lepsze światło-powiedział Bartek
Przytuliłam sie do niego na samym początku -Wewnetrznie krzycze mimo,że tego nie widać-zaśmiałam sie
-Spokojnie,też się cieszę że Cię widzę
Wziełam telefon i zrobiłam zdjęcie
-Dziękuję ci za wszystko co dla mnie zrobiłeś,pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy-mówiłam do niego.
Rozmowa trwała tak i jeszcze trochę,reszte czasu spedziłam z Anią na zakupach i pomagałam jej się ogarnąć w domu